Pszczelarnia
22:10, 17 paź 2019

Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Joku, sadząc go, dawałam mu jeden sezon bytowania u mnie. A się już zadomowił i teraz już ma 4 rok. Trzeba by go podzielić ale nie wiem jak się za to zabrać, boję się tego wilczego mleka.... . Kiedyś wiosną nawet myślałam, że go trzeba ściąć, dopiero Tomek mi powiedział, że jak on wilczomlecz żyje, to nie ciąć i on tak sobie rośnie.
Ten wilczomlecz jest fajny, dyskretnie wszędobylski (łatwo się rozsiewa tu i tam) ale delikatny.
Tutaj w szacie jesiennej: