Nie wiem czy to Gold band, jeśli ma jednak bardziej wyraziste obrzeże kremowo-złote to tak... Asiu u mnie bardziej piaszczysta gleba, gliny to u mnie brak... a stipa to tak czasami ma, że raz się przyjmie a raz będzie kaprysić, u mnie może dlatego, że gleba lekka to sama się roznosi po rabatach pozdrawiam
Sylwuś spróbować można, w sumie to nic nie kosztuje, a czasami ładne zestawienia wychodzą, może w łące stipa też dobrze wyglądać, jak chcesz to te nasionka zostawię i ci przywiozę jak się będziemy miały zobaczyć... buźka
lipcowe widoczki, wszystko kwitnie, jak by jeszcze komary nie kąsały to już by było cudownie
Fajnie,że zagladasz Gosiu nawet po cichu
Ja też mam zaleglosci na O.
Pięknie dziękuję za pochwały
Hakonki szaleją to prawda cis niwaki to podarek od mamy , bardzo go lubię
Staram się cały czas tak robić kolejne rabaty właśnie żeby były ze sobą spójne
Hakonki....
Greenhills zauważyłam ,że się różni od Macry-zwykłej tym ,że ma młode źdźbła jasnozielone a Macra ma zielone....
No i jesienią Greenhills przebarwia się intensywniej....
Greenhills
Macra-zielona
Albostriata jest gigantyczna, zielona z kremowym paskiem a All gold mniejsza i żółta, w cieniu i półcieniu limonkowa
Taka jestem zabiegana, że nawet nie bardzo mam czas, żeby omiatać.
Tradycyjnie o tej porze ogarniam generalne porządki. Okropność, ale wolę to mieć z głowy. Dzisiaj odhaczałam przetwórstwo owocowe, wypiek chlebów, pranie i mycie okien na zewnątrz. Czuję się z lekka jak walnięta worem.
Ketmia zakwitła. Z przegorzanem jej do twarzy.
Dopiero u Ciebie na zdjęciach zauważyłam te gwiazdki na końcówkach kolców.
Te nasze zegary i postumenty idealnie wpasowały się między hortensje.
Stipę chyba muszę wyczesać drugi raz, bo znowu naprodukowała nasion.
To zaleta nieformowanego żywopłotu. Rośliny się wzajemnie cieniują, ale gleba jest zbita na kamień. O wzruszeniu ziemi mogę zapomnieć. Być może w głębszych warstwach jest jakaś wilgoć, bo objawów omdlewania roślin nie widać.
Dwie te małe lawendy wymieniam na dwie seslerie jesienne, dla dodania czegoś ciekawszego tej rabacie. jesienią lawenda bezie otoczona grubym żywopłotem z bukszpanu, jak przy berberysach. Tym bardziej kłosownica musi odejść
Nie lubię części tej rabaty z kłosownicą. Miała być kontynuacja tej spod brzóz, ale źle to wygląda. Szczególnie, gdy kłosownica zbiera się do kwitnienia i później, gdy kwitnie i po deszczu się pokłada. Nie lubię pokroju jej kęp patrząc na wprost.
Mam zamiar ją wykopać i przeciągnąć jarzmianki z jeżówkami. I tu właśnie chciałąbym w pierwszym rzędzie domieszać do jarzmianek bodziszki. Czy to będzie dobry pomysł? czy lepiej zostawić same jarzmianki i jeżówki?
Długo się zastanawiałam czym wypełnić ten fragment ogrodu. Obok jest róża Ascot i biała hortensja bukietowa (oczywiście pomylona, miała być Grandiflora, ale na pewno nią nie jest). Najpierw dla podkreślenia Ascot chciałam dać obok czerwoną piwonię, ale nie grała mi z resztą różanki w wiosennej odsłonie (ostatecznie piwonia będzie w bladym różu). Jednak jesienią dawka czerwieni w tym kącie będzie wyglądała fajnie. Zrobi się energetyczna czerwono-różowo-fioletowa rabata z dodatkiem bieli. No i dzisiaj znalazłam Wim's Red, idealną na to miejsce Teraz jeszcze biała, ale za chwilę pięknie wiśniowa
Malus Dolgo - zakochałam się w tych jabłuszkach Nie mogę się na nie napatrzeć
Danko, dzięki za informacje, widocznie ten typ tak ma
A mój się pięknie przebarwił, a liście zgubił dopiero w listopadzie
I to też moje ulubione drzewo
Zrobiłam donicę z zepsutej taczki [krótko po używaniu wykrzywiła się nieodwracalnie] i posadziłam nowe liliowce, jastruny i dąbrówkę.
Jestem zadowolona z efektu
To liliowiec od Ani Anabuko, widać, że dany ze szczerego serca, bo pięknie kwitnie
Jakiś czas temu pokazywałam kilka biforafterów, dzisiaj znalazłam kilka starych zdjęć, zatem 3 kolejne .
Góra zdjęcia to wiosna 2016, dół - dziś. Ujęcie dokładnie z tego samego miejsca.