Fakt, mały nie jest. Aktualnie ma pewnie z ponad 2,5m wysokosci a wszerz pewnie z 1,5m w najszerszym miejscu. Rośnie w kształcie maczugi.
Dlatego w sumie wolę wejść do ogrodniczego .
Szałwie faktycznie dobrze u mnie rosną, choćczasem mi zanikają. Np. na frontowej chyba było ich więcej, szczególnie w części bliżej domu. Będę musiała po kwitnieniu podzielić największe kępy i dosadzić w puste miejsca.
A eMowi nie powiem, że ktoś jeszcze tak potrafi .
Gosia to anchusa azurea London Royalist. U mnie 3 sezon. Miała być wysoką rośliną i posadziłam ją za ostróżkami i prawie jej nie widać. Co prawda z roku na rok jest większa i być może osiągnie swoje rozmiary. Kwiat jest śliczny, długi, liści prawie nie widać. Po kwitnieniu spróbuję jej zmienić miejsce.
Ten kuklik czerwony to siany z nasion Blazing Sunset. Uwielbiam go. Pełnik to Golden Queen. Co roku jest wyższy, ale jak na razie nie rozsiewa się. W ubiegłym roku zapomniałam zebrać nasiona, a chciałabym mieć go więcej. Przetacznik ząbkowany Venice Blue. Pełnik rośnie przy szałwii i nie specjalnie go podlewam. Tyle co potrzebuje szałwia.
Martuś, mi się wydawało, że to właśnie jest cecha 'Caradonny'. Mam ją pierwszy sezon, więc ciężko mi się wypowiadać, czy to jest standard. U mnie to młode roślinki jeszcze, ale fakt, wyglądają pięknie! Dosadzę/powtórzę jeszcze na sąsiedniej rabacie (tej z kocimiętką 'Walker's Low'), żeby nasadzenia były bardziej spójne.
Basiu, jestem zaskoczona, że szałwia Caradonna ma takie strzeliste, wyprostowane łodygi. Zdjęcia nadzwyczajne. Nie znam się na różach, ale życzę by szybko znalazł się powód, te rabaty jeszcze będą cieszyły
Pomimo mojej miłości dla białych roślin, nie polecam białej szałwi. Jakoś mnie nie zachwyciła. Ta biel jest dla mnie jakaś taka szara.
Biała szałwia sama się ze mną pożegnała, bo po kilku latach bez odmładzania wyginęła.
Nie wiem jaką miałam odmianę. Może odmiana, którą ma Ryska jest jakaś lepsza.
Mnie trudno się wypowiedzieć, bo u mnie jeszcze się nie wysiał. Ale chyba w granicach rozsądku.
Werbenę mam na pojałowcowej. W tym roku miałam rzęsę na ziemi ale podczas przeróbek zadeptałam większość. Nawet się martwiłam czy jakakolwiek siewka przetrwała ale widzę, że mam sporo. To pancerniak jest ta werbena .
Tiaaaa, ja też tak mówiłam. A dziś przy okazji załatwiania jednej sprawy wpadłam do dwóch ogrodniczych i wyszłam z kolejnymi doniczkami . Kupiłam 6 sztuk szałwii Caradonna (trafiła mi się jakimś cudem, chciałam ją sobie kupić), dwa różowe przetaczniki (te chciałam dokupić by dosadzić do już jednego rosnącego) i pelargonie z muhlenbekią do donic przy drzwiach wejściowych w zamian za kończące się bratki. Dodatkowo skusiłam się na kocimietkę - miałam nie kupować bo mi koty poprzednie wykańczały ale tak do mnie mrugała i kusiła kwiatkami, że wzięłam .
Szałwie już posadzone .
Noooo, okulary to absolutnie niepotrzebne - nie widać wtedy tych pustych miejsc, w które powinnam coś posadzić .
Znam to .
Dzięki Gosiu, jestem bardzo zadowolona z umiejscowienia domku . Faktycznie masz rację, rozbił dobrze tę ścianę.
Szałwie same rosną, chyba im u nie dobrze .
A wieczorniki są zeszłoroczne. Ich w tym miejscu jest posadzonych ze 6 sztuk chyba, dlatego tak okazale wyglądają .
Ja tez mam nadzieję, że zdążę . Ale mam w tym roku więcej ptaków niż dotychczas...
Agnieszka, z tym ładnie to wiesz Czasami myślę, że jestem zbyt "pedantyczna" na ogród, martwię się każdą pierdołą
Jeżówki akurat tutaj dobrze rosną, tam gdzie bardziej mokro są dużo mniejsze albo ledwo z ziemi wyszły a jedna padła niestety No jak będę miała gdzie i jeżeli jeszcze będą to je przesadzę do góry.
Gosiu, dobrze, że piszesz, bo się zastanawiałam czy wszystko ok. Może one, te sadzce, muszą się lepiej ukorzenić. Ja sadziłam wiosną więc muszę się uzbroić w cierpliwość a to ciężko o to
dzięki Irenki.
Te moje irysy to chyba będą jak już wszystkim przekwitną
Kurczę, ciekawe co się z nimi stało.
Może gorczycę posiej, ona odkaża ponoć ziemię?
Pięknie Asia u Ciebie szałwia,kocimietki,krzewuszka super się ogród rozrasta.Moja krzewuszka nie kwitnie poszła w krzak( kupiona Biedrze)
Co do truskawek daje sobie chyba spokój przynajmniej na jeden sezon....posieje poplon na tych poletkach i poczekam...Zachowam w przechowalniku parę sadzonek na rozmnożenie.Bardzo żałuje ..moje dziewczyny uwielbiają truskawki ..ale to juz drugi taki kiepski sezon ..w zeszłym myślałam ze to nornice przeorały mi truskawki,,więc nasadzałam ..a teraz na początku ładne były ,zielone nabierały masy i nagle zwiedły
Strzał w 10 z tym domkiem - całkowicie rozbił bryłę budynku
Też chciałam spytać czy jesteś pewna, że zdążysz przed ptakami posmakować owocków?
Piękne te szałwie, nie wiem jak to robisz
Wieczorniki masz nowo posadzone? Jestem ciekawa, bo ubiegłoroczna kępa jest u mnie dość słaba, za to jej siewki przepięknie rosną... choć nie tak jak te ze zdjęcia
Dzięki dziewczyny, też bardzo lubię te swoje szałwie. W tym roku musiałam dokupić trochę różowych, więc trochę różnią się wielkościowo. Mam nadzieję, że nie pomieszałam gatunków, bo niestety kupowałam je jako "no name", znając tylko kolor i wiedząć że to szałwia omszona.
W tym roku hakuro mocno obcięte, zrobiły się w końcu gęste, więc teraz mam nadzieję, że tylko będzie im przybywać objętości.
Martka będę czekać na twoje pomysły ! A rabata to praca mojego męża, ja tylko wymyślam, wydaję pieniądze i sadzę
Ajka, szałwia dała spektakl! Pięknie! Co do rabaty, słaba jestem w doradzaniu, ale pomyślę jutro i dorzucę coś do banku pomysłów. Jestem pod wrażeniem, jak pięknie przygotowałaś tę rabatę... Pracusiu.
Ja nie wiem, jak Ty dajesz radę utrzymać przy zyciu tyle doniczek! Ja - znając swoje zdolności w zakresie ukatrupiania roślin w doniczkach - kupuję jednorazowo nie więcej niż 10 i jak najszybciej sadzę .