Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Samotnia pod lasem 15:44, 21 lut 2019


Dołączył: 29 gru 2013
Posty: 273
Do góry
Basilikum dokładnie 6 klasa sam piach, pod rośliny idą całe taczki torfu, kompostu i końskiego nawozu (za płotem mam 3 wolno biegające konie) z czasem może będzie lepiej, bo kompostownik zaczyna się zapełniać



ElzbietaFranka na początku wszyscy pukali się w czoło nie wiem może wynika to z tego, że niektórzy stają z powodu braku kasy w połowie budowy, więc po co kasę wydawać na głupoty ... a jak zacząłem rąbać drewno do kominka, a fundamenty ledwo z ziemi wystawały, to dopiero były docinki ... ale jak zacząłem piknikować w ogrodzie, dzieciaki kąpały się w basenie i biegały po trawniku, w kominku rozpaliłem w miarę suchym drewnem to było "ty to masz łep"

co do tarasu to legary również modrzew, a impregnat to drewnochron ciemny dąb chyba ... jedna fotka może troszkę mylić, bo zrobiona po deszczu i błyszczy się

Róże naprawdę super, świetnie wyglądały na tarasie, a dopiero pierwszy sezon ... mam jeszcze kilka odmian potem je wstawię

Ogrodowe marzenie Mrokasi 11:28, 21 lut 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20573
Do góry
April napisał(a)
Cześć, zacznę w temacie kompostownika, im większy tym lepiej, szkoda że masz miejsce na jeden. Ja mam trzy komory, zrobione z palet a planuję powiększyć o kolejną. Pierwsza na świeże, druga w trakcie pracy, stale przerzucana. I trzecia komora na przerobiony materiał, gotowy do użycia. Planuję czwartą na świeżo zdobyty obornik, który sukcesywnie staram się dokładać do przerzucanego kompostu. Ale wiem, że na takie coś trzeba mieć teren. Ale nawet na mniejszej działce warto wygospodarować miejsce na kompostownik, to się absolutnie opłaca i zwróci w naturze

A teraz: dzień dobry mądrzę się, choć jestem tu pierwszy raz. Ale czuję się jak swojak, bo przeczytałam cały wątek i uczestniczyłam we wszystkich twoich rozterkach, rozważaniach i przeróbkach. Ogród zmieniłaś bardzo efektownie. Podobają mi się twoje decyzje o dosadzaniu traw. Dodało to zwiewności i miękkości. Frontowa pod oknami wyszła świetnie, bardzo szybko jest efekt. Zachwyca mnie twój dereń świdwa. Ja od trzech lat mam maleństwo w doniczce i nie mogę mu znaleźć miejsca. Teraz się zmuszę do posadzenia go, bo szkoda takiej pięknej rośliny.
Ja mam leśną działkę w okolicach ZANY, więc jest szansa na jakieś bliższe zapoznanie się, choćby przy zakupach w Skubiance
A więc, do zobaczenia


Hej April, witaj u mnie . Że też chciało Ci się czytać cały wątek... podziwiam . Ale cieszę się, że czujesz się jak swojak i mam nadzieję, że będziesz często wpadać . Ja też Cię trochę znam, Anula Cię przedstawiała u siebie w wątku. Jak już w końcu dotrę do niej to mam nadzieję, że nam też uda się poznać w realu, bardzo bym chciała . Obie macie leśne ogrody, które bardzo lubię.
Dereń sadź bo jest naprawdę fajny. W ziemi od razu nabierze rozpędu. ten mój był kiedyś takim maleństwem, z dwoma pędami i miał może 30 cm...
Miejsca na kompostowniki zazdroszczę, kilka komór to najlepsza opcja. Ale doszłam do wniosku, że lepsza jedna niż wcale .
Ogrodowe marzenie Mrokasi 08:08, 21 lut 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11728
Do góry
Cześć, zacznę w temacie kompostownika, im większy tym lepiej, szkoda że masz miejsce na jeden. Ja mam trzy komory, zrobione z palet a planuję powiększyć o kolejną. Pierwsza na świeże, druga w trakcie pracy, stale przerzucana. I trzecia komora na przerobiony materiał, gotowy do użycia. Planuję czwartą na świeżo zdobyty obornik, który sukcesywnie staram się dokładać do przerzucanego kompostu. Ale wiem, że na takie coś trzeba mieć teren. Ale nawet na mniejszej działce warto wygospodarować miejsce na kompostownik, to się absolutnie opłaca i zwróci w naturze

A teraz: dzień dobry mądrzę się, choć jestem tu pierwszy raz. Ale czuję się jak swojak, bo przeczytałam cały wątek i uczestniczyłam we wszystkich twoich rozterkach, rozważaniach i przeróbkach. Ogród zmieniłaś bardzo efektownie. Podobają mi się twoje decyzje o dosadzaniu traw. Dodało to zwiewności i miękkości. Frontowa pod oknami wyszła świetnie, bardzo szybko jest efekt. Zachwyca mnie twój dereń świdwa. Ja od trzech lat mam maleństwo w doniczce i nie mogę mu znaleźć miejsca. Teraz się zmuszę do posadzenia go, bo szkoda takiej pięknej rośliny.
Ja mam leśną działkę w okolicach ZANY, więc jest szansa na jakieś bliższe zapoznanie się, choćby przy zakupach w Skubiance
A więc, do zobaczenia
Pod Biało-Niebieską Chmurką moj Bawarski ogrod na wsi 06:00, 21 lut 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Tu tez wiosna i to jaka cieszę się razem z tobą uszytki coraz ciekawsze, no jak to razem pokażesz, nie będzie wiadomo na czym wzrok skupić
Ja też działam, druty- robię poduchę dla wnusi, szycie, obrazy szyszkowe, szydełko, czas na ogród się skurczył.
No i nowość, kompostownik, czyli pełną parą działania
Pod Biało-Niebieską Chmurką moj Bawarski ogrod na wsi 18:55, 20 lut 2019


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21785
Do góry
bedzie bedzie dzis ogladalismy kratki z ktorych powstanie trzykomorowy kompostownik, musimy tylko poszukac troche tanszych jak sie da.

No i nowy kompostownik bedzie w innym miejscu, ktore teraz jest zagracone. Dzieki kompostnikowi zrobi sie ladniejsze.

Kratek nie kupilismy jeszcze ale za to wypatrzylam takiego ciemiernika

no i oczywiscie zabralam do domu. Narazie wsadze do donicy przed wejsciem a potem do ogrodu.

No i odebralismy od sasiada dwa wielkie okregi z plaskiej blachy, bedzie nowa dekoracja w ogrodzie
Pod Biało-Niebieską Chmurką moj Bawarski ogrod na wsi 13:15, 20 lut 2019


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21785
Do góry
Anda napisał(a)
Jej, już szafirek? Normalnie ekspress
no strasznie mnie zdziwil. Rok temu w tm samym miejscu tez byl pierwszy ale chyba w marcu to bylo, musze fotki przezjrzec

Elu narazie mam pojedyncze kolezanki, ktore ode mnie cos kupuja. W sobote przyjedzie znajoma, ktor chce moje rzeczy w gazecie sprzedawac, czyli oni maja takie biuro gdzie przychodza ludzie jak chca np. dac ogloszenie albo kupic bilety na koncert. I ona cos z moich uszytek zabierze. Ja glownie do pudelka szyje i to wszystko wyladuje w sklepiku, musze cos miec na start. Moze wybiore sie na jarmark wielkanocny tez. Wczoraj zrobilam prototyp kurki.

U nas tez cieplo i slonecznie bardzo mnie cieszy, ze juz mozna cos w ogrodzie dlubac. Teraz musze jeszcze krzaki owocowe przejrzec i pociachac a potem za kompost sie biore. Emus mi nowy kompostownik obiecal
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 10:11, 20 lut 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
Wendy79 napisał(a)
Kompostuję wszystko. Mam wielki kompostownik od jesieni i rozdrabniacz od zimy , ale raczej tylko do gałęzi.
Ten wielkolud za płotem, to wielorodzinny? Współczuję i już się zastanawiam, jak mnie "obudują" w przyszłości

Właśnie mam zamiar na dniach kupić rozdrabniacz wszystkosiekający i dam tą całą sucha masę na kompost.
Ten wielkolud za płotem na pierwszym planie to mały domek, może taka persektywa, że wydaje się wielki. Ma 170 m2 łącznie parter+piętro.
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 15:49, 19 lut 2019


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Do góry
Kompostuję wszystko. Mam wielki kompostownik od jesieni i rozdrabniacz od zimy , ale raczej tylko do gałęzi.
Ten wielkolud za płotem, to wielorodzinny? Współczuję i już się zastanawiam, jak mnie "obudują" w przyszłości
Miłkowo - sezon 2016-2022 07:40, 19 lut 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
abiko napisał(a)
Trawy już pocięte.. oj Ty masz tam cieplej trochę, ale u nas też źle nie jest
Tak sobie myślałam w sobotę, że pół forum w ogrodach robi i robiło

Ja swój wysprzątałam zapełniając kompostownik.. jakoś dużo w tym roku mam
I właśnie trawy mi zostały.. ale na razie muszą poczekać, chociaż puszczają już nowe przyrosty. I róże oczywiście. Trudno jak coś wypadnie.. nie będę się strzelać jak mawiała moja stryjenka


Aga, zaczęłam ciąć, ale do końca daleko, tydzień minie zanim wytnę wszystkie.
Pogoda dopisała, to wszyscy ruszyli w ogród
Ja też nie będę ubolewać nad ewentualnymi stratami. Róże też już tnę.
Majówka na Majówce 20:44, 18 lut 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Do góry
I opis:
1. przedogródek - skośna rabata
2. budynek gospodarczy
3. długa rabata
4. dom(-ek)
5. lewa rabata
6. prawa rabata
7. brzozy (8szt.)
8. borówki
9. maliny
10. drewutnia
11. kompostownik
S - sad
W - warzywnik

ogród (nie)Mocy 19:59, 18 lut 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Do góry
makadamia napisał(a)
Wybacz Basiu, że w Ciebie zwątpiłam
Jeżeli tam jest rzeczywiście 12m, to dobra wiadomość

Naszym "wąskim gardłem" jest to przejście pomiędzy skrzynką a przyszłym żywopłotem.
1 metr to absolutne minimum, żeby przejechać z pełną taczką czy przenieść jakieś graty do składzika. Z drugiej strony nie ma co poszerzać tego przejścia niepotrzebnie, bo z drugiej strony też potrzebujemy każdego centymetra.

To miejsce pod ogrodzeniem, które wskazałaś pod kompostownik, nie wydaje mi się złe:
Żywopłot i tak musi być odsunięty od garażu o szerokość tej skrzyni i ścieżki, czyli ok. 2m. Może nawet będzie wygodniej tam, niż pod ścianą garażu, gdzie go do tj pory rysowałam.
Jedyny mankament, to że będzie bardziej widoczny z placyku. Ale można go zasłonić furtką.
Także tutaj przymierzcie sobie, która opcja będzie dla Was wygodniejsza i tą wybierzcie.

A jeśli chodzi o placyk to nie ma rady. Żeby mieć cień od razu, to musiałabyś go zrobić albo pod samym garażem albo pod samym płotem. I nie będzie wtedy w rabacie, tylko wciśnięty gdzieś w bok. Musisz po prostu kupić największe brzozy jakie uda Ci się dostać i cierpliwie czekać. Przy dobrych wiatrach za 2-3 lata będziesz miała cień.
Jeśli to Ci się wydaje długo, to pociesz się, że do tego czasu i tak najprawdopodobniej nie będziesz miała czasu na kawkowanie, bo będziesz nieustająco ryła w ziemi


ee no co Ty, Asiu, ja sama w siebie ostatnimi czasy mocno wątpię, szczególnie jeśli chodzi o ogród. A rysownik ze mnie taki jak z koziej d... trąba i nie wątpię, żem Cię zmyliła moimi super dokładnymi rysunkami

No właśnie to wąskie gardło mnie martwi, bo metr ciężko będzie, szczególnie jeśli z boków taczki jeszcze wystaje, a muszę pamiętać, że eM tam różne skarby o większych gabarytach zwozi. No wiec tu będę myśleć już na ' żywo', choć wydaje mi się, że za wąsko.

Wezmę sobie Twój plan dzisiaj na nocne rozważania, prześpię się z tym i jutro byś jeszcze swoim zdolnym okiem rzuciła na te moje wypociny? Bo dziś sama siebie się już boję

a o furtce też już myślałam..

https://pl.pinterest.com/pin/737042295246368707/
https://pl.pinterest.com/pin/737042295246368707/

ogród (nie)Mocy 19:34, 18 lut 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Wybacz Basiu, że w Ciebie zwątpiłam
Jeżeli tam jest rzeczywiście 12m, to dobra wiadomość

Naszym "wąskim gardłem" jest to przejście pomiędzy skrzynką a przyszłym żywopłotem.
1 metr to absolutne minimum, żeby przejechać z pełną taczką czy przenieść jakieś graty do składzika. Z drugiej strony nie ma co poszerzać tego przejścia niepotrzebnie, bo z drugiej strony też potrzebujemy każdego centymetra.

To miejsce pod ogrodzeniem, które wskazałaś pod kompostownik, nie wydaje mi się złe:

Żywopłot i tak musi być odsunięty od garażu o szerokość tej skrzyni i ścieżki, czyli ok. 2m. Może nawet będzie wygodniej tam, niż pod ścianą garażu, gdzie go do tj pory rysowałam.
Jedyny mankament, to że będzie bardziej widoczny z placyku. Ale można go zasłonić furtką.
Także tutaj przymierzcie sobie, która opcja będzie dla Was wygodniejsza i tą wybierzcie.

A jeśli chodzi o placyk to nie ma rady. Żeby mieć cień od razu, to musiałabyś go zrobić albo pod samym garażem albo pod samym płotem. I nie będzie wtedy w rabacie, tylko wciśnięty gdzieś w bok. Musisz po prostu kupić największe brzozy jakie uda Ci się dostać i cierpliwie czekać. Przy dobrych wiatrach za 2-3 lata będziesz miała cień.
Jeśli to Ci się wydaje długo, to pociesz się, że do tego czasu i tak najprawdopodobniej nie będziesz miała czasu na kawkowanie, bo będziesz nieustająco ryła w ziemi
Miłkowo - sezon 2016-2022 13:48, 18 lut 2019


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
Trawy już pocięte.. oj Ty masz tam cieplej trochę, ale u nas też źle nie jest
Tak sobie myślałam w sobotę, że pół forum w ogrodach robi i robiło

Ja swój wysprzątałam zapełniając kompostownik.. jakoś dużo w tym roku mam
I właśnie trawy mi zostały.. ale na razie muszą poczekać, chociaż puszczają już nowe przyrosty. I róże oczywiście. Trudno jak coś wypadnie.. nie będę się strzelać jak mawiała moja stryjenka
Wymarzony sielankowy ogród..... 20:50, 17 lut 2019


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24269
Do góry
Monia81 napisał(a)
Dziś był piękny, słoneczny dzień... wiem że żyję, ściachałam byliny na rozchodnikowej, cypelkowej, tarasowej i klonowej, zostało mi jeszcze drugie tyle roboty, ale jest dobrze
rozchodnikowa przed i po wywiozłam tego na kompostownik, że hej




Fajnie pracujesz ogrodowo. ..
Ja niestety jestem po za domem dopiero po 5 marca wracam i wówczas będę mogła coś porobić cw ogrodzie.
Pozdrawiam.
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 14:16, 17 lut 2019


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
Ja już na dziś skończyłam robotę.
A w zasadzie to na luty

Nie pierdzieliłam się już sekatorkiem, tylko wyciągnęłam ciężki sprzęt.
40 miskantów a'la gracimillusów padło i poszło z dymem. Bo kompostownik nie ogarnął

Foty zatem.
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 22:13, 16 lut 2019


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
Magleska napisał(a)
jak tam Asiu podziałałaś cos dzisiaj



Melduję, że podziałałam i to bardzo! Nawet pomagało mi moje Dziecię

- obcięłam śmiałki darniowe pod szpalerem jałowców
- córcia wyciachała miskanty variegatus na brzozowej - one już ruszyły
- tak samo froehe ostern i giganteus
- obcięłam też ML i pseudo-gracki w dole ogrodu, bo tam był straszny bajzel
- no i przycięłam wszystkie hortensje
- wespół zespół z córcią zgrabiłyśmy z trawnika większość leżących łabazów miskanta i śmiałka
- spaliłyśmy trochę chochołów, bo kompostownik pełen, a obok niego kolejna sterta
- na koniec ja dobrałam się do mega zebrinusa, który wylądował w ognisku, pozostawiając mi wielki odcisk na palcu
Wymarzony sielankowy ogród..... 20:41, 16 lut 2019


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 9118
Do góry
Dziś był piękny, słoneczny dzień... wiem że żyję, ściachałam byliny na rozchodnikowej, cypelkowej, tarasowej i klonowej, zostało mi jeszcze drugie tyle roboty, ale jest dobrze
rozchodnikowa przed i po wywiozłam tego na kompostownik, że hej



Słoneczny Ogród 19:36, 15 lut 2019


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
To już wiem ten dół to jak kompostownik tymczasowy może być oprócz tego ,że zasypiesz,to przy okazji kompost będzie .....
Ogrodowe marzenie Mrokasi 23:06, 13 lut 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20573
Do góry
Magleska napisał(a)
Fajny patent na kupę złota
Kompostownik zakupiłaś ,fajnie ....ja narazie paletami obłożyłam ,ale muszę poskręcać do kupy żeby się nie rozłaził


Madziu, kompostownik jeszcze nie zakupiony, wciąż się waham...
Po nitce do kłębka ;) 19:22, 13 lut 2019


Dołączył: 09 cze 2018
Posty: 943
Do góry
mam w głowie pustkę ....nic dosłownie nic
wiem jedno chciałabym odgrodzić taras od widoku bo akurat na wprost tarasu teraz ktoś się buduje i chciałabym zachować jak najwięcej prywatności bo latem bardzo dużo czasu spędzam na tarasie .
Tak wiem tuje ....są posadzone rosną ...ale nim urosną na tyle ile mi trzeba to z 3 lata minimum.
posadziłam też w rogu ogrodu sosny 4 żeby było zielono też zimą a ta część ogrody tu akurat tylko kompostownik i trawy wiec luz....tylko też nim te sosny sobie urosną z tych karzełków to ....
nie wiem czy takie rozwiązanie nie będzie dobre
i na tym zrobić rabatę róż pnących i dołem coś ładnego
heeelp
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies