jeszcze mam za mało na konfitury służą jako przesłona od sąsiada, zakrywa jego kompostownik, a że ma duży to róż mi brakło by to skutecznie zasłonić w zeszłym roku kupiłam 3 ale niestety marnie rosły, mam nadzieję, że w tym sezonie nadrobią. Ale te inne róże zanotuję
Ewo na mojej róży Eden Rose ostały się liście
Nie wyglądają teraz najlepiej. Napisz mi proszę, co się robi z takimi liśćmi. Czy je się obrywa/obskubuje?
Czy może trzeba je zostawić w spokoju a one w późniejszym terminie ogarną się (znaczy liście ) i zaczną wyglądać?
Aniu, te liście raczej nie zaczną wyglądać. Po wykształceniu się nowych przeważnie same odpadną. Ja na to nie czekam i przeważnie je obcinam. Jeśli się lekko dadzą oderwać, to obrywam. Trzeba uważać przy obrywaniu, żeby nie stworzyły się mikro-uszkodzenia, bo to otwarte drzwi dla virusow, bakterii i chorób grzybowych.
Jak sie okaze pachnacy, ten Novalis, to bedzie pelnia szczescia NIe moge sie go doczekac, zreszta, nie tylko jego
Wiesz, ja po naszej ostatniej rozmowie tutaj wpadlam na kwitnaca forsycje. Nie ma ich tu duzo, wiec nie tak latwo spotkac, no ale wychodzi, ze roze podcielam prawidlowo, tzn o czasie W ogole wszystko kwitnie, magnolie w pelnym rozkwicie, zonkile zaczynaja przekwitac, bergenie daja czadu, itd. Za szybko. W moim ogrodzie zimniej, wiec dopiero zaczynaj zonkile, ale w jednej z donic pare dni temu znalazlam tulipana w paku (z zeszlorocznych cebulek sie uchowal, rachityczny bardzo), szok.
Liscie na pnacych rozach maja sie dobrze,nie wygladaja, zeby mialy odpadac, wiec chyba bede musiala obciac. Tym bardziej, ze wypatrzylam zolte jaja jakiegos zyjatka od spodniej strony
Co do dalii, to daj jej wieksza donice niz myslisz, one potrzebuja duzo wody.
I mam nadzieje, ze polecona masc pomoze i zaleczy pekniecie w hortce.
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
U mnie na trzech starych różach, chyba parkowych połowa liści została (normalnie róże zimozielone ) nie mam pojęcia jak je przyciąć ... chyba nisko przytna eksperymentalnie, nie szkoda mi ich, już chyba tylko z sentymentu je trzymam.
Novalis jest bardzo vitalny. Tak patrzę na te sadzonki, które zadołowałam jesienią (są teraz w donicach) i w porównaniu z Williamem jest bardzo mocny. William to taki słabeusz - przynajmniej tak na razie wygląda sadzonka. Cieniasek. Mam nadzieję, że się poprawi po posadzeniu.
Zonkile już przekwitają? No nie, za szybko. U mnie tylko te podpędzone łebki zaczynają pokazywać. Do kwitnienia jeszcze trochę. Na razie Hepatica zaczęła kwitnąć
Forsycja moich sąsiadów lekko żółtawa się robi, więc myślę, że w środę lub czwartek będę cięła róże.
Poszukam jakichś ładnych donic dla dalii. Mam nadzieję, że znajdę coś w odpowiedniej cenie, bo gust mam strasznie drogi
Polecona maść tutaj nie do dostania. Znalazłam inną z fungicydem i zamówiłam. Zobaczymy co to będzie.