Izabelko, Elisko, Ha,ha, Z tymi zwierzakami to zawsze problem. Kosy jagody, szpaki czereśnie, jelenie cebulki, dziki, ryją po kolei jak leci, a i pod ziemią kret i jego dzieci. Każdy chce żyć. Na lilie muszę wymyśleć sposob.
Jolu, tez myślę, że to będą kwietne pąki na świdośliwie, czekam cierpliwie, w razie czego szalem owinę przed kosami.
Aniu, już zajrzalam, dziękuję.