Elu, te Twoje lilie piękne. To jakaś konkretna odmiana? Bo ja to tylko azjatyckie i orientalne znam.
Też upałów nie znoszę i też w domu jak jakiś potępieniec siedzę.
Dzięki Ewuś
Dziś wieczorem trochę powyrywałam kwitnących sałat, bo już powyginały się i pokładły na wszystkie strony, ale część, zostawiam , bo chcę by się same wysiały A jutro chcę zrobić jeszcze jakieś wysiewy warzywne
Jakoś nie mogłam zrobić dobrego zdjęcia tej rabatki, bo albo za duży cień z klona, albo oblegana huśtawka przez członków rodziny
Ciekawa jestem Twoich nowych nasadzeń. Ja pozmieniałam trochę w rabacie przy białym płocie. Przycięłam żylistka , różę LO, eM wykopał mi tujkę i jałowca, ja wykopałam jukę( przesadziłam ją)i zrobiło się trochę miejsca na nowe rośliny. Posadziłam nowe floksy, tawułki, krwawnice, różne szałwie i coś tam jeszcze...Jak zwykle napchałam różnych roślin i pewnie będą tam jeszcze jakieś zmiany w trakcie obserwacji w całym sezonie
W te upały nie łatwo działać, ale wstaję wcześniej rano, by sadzić i cieniuję posadzone rośliny jasnymi tkaninami. Oszczędzę Wam fotki rozpiętej starej poszewki pościelowej ( kremowej w róże) nad nowymi nasadzeniami Na szcżęście wczoraj wieczorem deszcz porządnie podlał ogród
Tak liliowiec, jakiś pełnawy
Lilii jakoś mniej, ale i tak zapach roznosi się po całym ogrodzie
Postaram się zebrać nasionka tej naparstnicy.
Jedna z najwcześniej kwitnących bukietowych
Rabata niechcianych roślin prócz magnolii i chryzantemy.Horty bukietowe o ażurowych kwiatach trafiły mi się pomyłkowo i średnio podobają mnie się.Wiosną kwitną w tej rabacie żółte i czerwone tulipany i żółte irysy bródkowe,latem pomarańczowe lilie azjatyckie które też trafiły mi się pkmyłkowo
No właśnie chyba u Ciebie czytałam o tym zapachu . I sobie uzmysłowiłam, że wszystkie bukiety z liliami zawsze lądowały na tarasie .
No, nie mam pomysłu gdzie ją wetknąć…
Basiu Jezioro Kałębie, Czarne, Tuszynek - okolice Osieka k. Skórcza
Kamienny stolik to relikt przeszłości, kiedy to żaden kamień (nadający się do auta ) znaleziony na drodze włóczykijów nie został pominięty. Miał pęknięcie na środku i po uderzeniu tak ładnie się rozwarstwił, ma fi pół metra i 26 cm wysokości, więc całkiem starcza na kubki i talerzyki Może dlatego m ma przepuklinę pępkową
Sylwio - o tak, cieszę się z niej, zazdrościłam innym płota, muru itp bo u nas rodzinnie i wszystko otwarte, żadnych płotów i ograniczeń co też ma swoje zalety jednak.
O! Pamiętasz Dzięki Ula u mnie róże zaczynają od nowa, chociaż teraz po ulewach nie wiem czy kwiaty nie przegniją... nie dogodzisz ogrodnikom
Magarku - odpowiedź u Basi wyżej, a przytaszczył go "siłom i godnościom osobistom"
Margo -
Lidziu - dziękuję a wiesz, że zaczęłam ją w zeszłym roku dopiero? Powstała na miejscu starej, całkowicie wyczyszczonej, wolę sadzić gęściej niż czekać kilka lat na efekt, a zawsze znajdzie się ktoś kto zechce być obdarowany nadmiarem. Teraz pogoda nie sprzyja, co chwilę leje, wezmę się za wykopaliska chyba po niedzieli
Z dedykacją dla Was moja ulubienica, zaskoczyła w tym roku cebulami przybyszowymi - różowa pachnąca drzewiasta Bell Song (nie wszystkie lilie pachną!) już ma sześć!!! A była jedna, kwiat wielkości otwartej dłoni
Zachwycam się tym uroczym przejściem, pamiętam jak robiłaś te prace ziemne, sama. Liliami się zachwycam, szczególnie tą największą oraz różami u mnie róże mają przestój ale są nowe przyrosty, tylko deszczu brakuje.
Fajnie, Zazdroszczę wam tych targów. Jeszcze nigdy w tym Sitańcu nie byłam.
No nie trawy masz i tak nie za duzo i jeszcze kawałek zabrany.
Ale tak noiwe rośliny też muszą gdzieś miejscówki znaleźć.
Ja też kawałek trawnika usunęłam i nowe nasadzania zrobiłam.
Ech my to się mamy
No to ciekawą rabatę stworzyłaś. Czekam na zdjęcia, pracusiu
Piękny ten malinowy liliowiec. On taki pełnawy ?
Lilie widzę cudnie kwitną
Naparstnica rdzawa śliczna. Zbierzesz nasionka i dla mnie ?
Bardzo ładnie prezentują się rośliny na schodach, lilie cudne i pluskwica-świecznica (też zdecydowanie
wolę tę drugą nazwę). Powojnik Paul F. jest świetny, też go mam, ale trzeba go kontrolować. Ja spuściłam go z oka i tak szczelnie zarósł mi jodłę, że niektóre gałęzie uschły, trudno go było z niej usunąć (ze względu na wysokość). Teraz rośnie już grzecznie na swoim miejscu.
Lilie mam tylko dwie, trochę mało. Ta druga jest bombowa, przyjdż na fotkę w weekend będzie kwitła. Lilie sądzę z czosnkami tak na wszelki wypadek. W tym roku muszę dokarmić skoszoną trawą po kwitnieniu, bo ziemia coraz bardziej jałowa. Całą rabatę muszę wyłożyć skoszoną trawą.
A bodziszek to taki spóźnialski. Wspaniałe kwitną w maju, ale w zeszłym roku zrobiłam dużo sadzonek więc te miały opóźnienie, ku mojemu zadowoleniu
Hmm teraz przycinasz clemki?
Ja nigdy w lecie tak nie robiłam.
Patrz ile to człowiek się jeszcze uczy.
Gobasia i lilie miała wypasione.
No tak obornik najlepszy. Ale u mnie są turkucie podjadki. To nie mogę dawać nawozu takiego bo to je jeszcze bardziej przyciąga.
Nie wiem co z Gobasia się dzieje.