Iwonka, czytam na bieżąco ale chyba nie ogarniam
Być może Twoja przygoda z myszą tak na mnie podziałała, że przyćmiła u mnie zdolność rozumowania i przyswajania informacji
Myszy się brzydzę i boję (wiem - lęk irracjonalny, ona mała, ja duża) - już chyba wolę moją żmiję - tej się tylko boję
Rewolucje u Ciebie widzę, a już byłam pewna, że Ty tylko leżysz, pachniesz i podziwiasz

A tu skarpa, kamienie - coś mi musiało umknąć
I jeszcze nowości planujesz, no szok
Obrazki od Ciebie wszystkie śliczne
P.S. Uczciwie melduję, że gaury od Ciebie nadal nie posadzone

Siedzą w doniczkach, podlewane, żyją. Dobę mam za krótką, tydzień też za krótki