Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "skarpa"

Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 14:59, 30 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13022
Do góry
Piękna brzózka . Godny początek abstynencji zakupowej .
A do tego skarpa się załapała na zdjęcie - no bardzo fajnie wyglada, cała zielona już .
Działka prawie w Borach Tucholskich 08:04, 28 sie 2024


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8948
Do góry
Było płaskie piaszczyste ugorowisko ale ziemię z wykopu pod piwnicę wykorzystałem na małą skarpę plus gęste nasadzenia i po 20 latach jest gąszcz (miejscami)

15 lat wcześniej skarpa
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 11:27, 22 sie 2024


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10796
Do góry
U mnie zimozielone jedynie są zywoploty i niskie obwódki.. no i skarpa W rabacie przh skarpie brakowało mi czegoś wiec wpadły tam kulki. Będę wprowadzać karłowe sosny i tylko w zasadzie takie (jak na razie) formy zimozielonych mi się podobają - żywopłoty, obwódki kule, a bardziej poduchy.

A co do ogrodu bylinowego… preriowe ogrody koszone są raz na sezon i taka troska im wystarczy. Wiem, że to co innego niż masz u siebie. Przypominam jedynie, że byliny jeśli je przyjmiemy w całości, tzn z ich formà i wyglądem przez cały okres wegetacji, to nie potrzebują naszej uwagi zbyt wiele.
Nowa działka, nowe wyzwania, nowi my ;) 10:47, 21 sie 2024

Dołączył: 17 cze 2023
Posty: 5213
Do góry
Judith napisał(a)
Podziwiam dokonania warzywna-owocowe, jednak najbardziej lubię zdjęcia z budowy i organizowania przestrzeni . Superancko jest!


Dzięki. Działamy. Skarpa za stajnią ma teraz membranę. Dolna warstwa dojdzie jak Pan Mirek mi wykopie rów na jej dole, wypełni go dobrą ziemią - docelowo chcę tam rząd miskantów. A membrane na zboczy obłożè kamieniem skarpowym który miał przyjechać wczoraj. Moze dojedzie dzisiaj... heh



Wkurza mnie to wieczne proszenie siè ludzi o zrobienie czegokolwiek...
Bylinowa łąka 11:54, 11 sie 2024


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 6117
Do góry
Idąc dalej ścieżką do kompostownika po prawej jest skarpa z paprociami, a potem smotrawy.








W Kruklandii 19:01, 30 lip 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87544
Do góry
Juzia napisał(a)


Jagoda leśna, może trochę żurawiny spróbuję.
Gdzie bardziej płasko to borówki.
Taka kwaśna skarpa będzie

I jest też plan na piwniczkę wkopaną w tę skarpę

Oooo taka piwniczka to moje marzenie nie wykonalne niestety.
Wzgórze chaosu 23:06, 20 lip 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9676
Do góry
Iwonka, czytam na bieżąco ale chyba nie ogarniam
Być może Twoja przygoda z myszą tak na mnie podziałała, że przyćmiła u mnie zdolność rozumowania i przyswajania informacji
Myszy się brzydzę i boję (wiem - lęk irracjonalny, ona mała, ja duża) - już chyba wolę moją żmiję - tej się tylko boję
Rewolucje u Ciebie widzę, a już byłam pewna, że Ty tylko leżysz, pachniesz i podziwiasz A tu skarpa, kamienie - coś mi musiało umknąć
I jeszcze nowości planujesz, no szok

Obrazki od Ciebie wszystkie śliczne

P.S. Uczciwie melduję, że gaury od Ciebie nadal nie posadzone Siedzą w doniczkach, podlewane, żyją. Dobę mam za krótką, tydzień też za krótki
Wzgórze chaosu 07:51, 18 lip 2024


Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2885
Do góry
Iwonka napisał(a)

[b]Marta
jest dobrze po wczorajszych deszczach. Choć parno jak w szklarni. Chyba 3 ulewy kręciły się w mojej okolicy.
Burzy nie było zbyt mocnej. Większość przespałam
W centrum było gorzej, widziałam zdjęcia.
A jak u Ciebie?
Dziś wyszłam po 5, o 9 byłam ugotowana! Ale północna skarpa mnie woła To ostatni kamieniołom.
Znalazłam w nim szmatę, folię, jakiś plastikowy płotek, same niechlubne relikty przeszłości.
I prawie wzięłam do ręki mysz, brrrr... sąsiedzi mieli pobudkę


O rety! to musiała być niespodzianka z tą myszą Skuteczne budzenie w sobotę zapewnione u Ciebie
Chciałabym jak Ty wstawać i działać od 5, ale cały tydzień tak wstaję i w soboty nawet mam ustawiony budzik, ale jeszcze się nie udało Może w ten weekend...
Odmiany gaury zapisuję, bo coś wyższego między zbyt liczną stipę by mi się przydało. U Ciebie piękne to połączenie.
A burza u mnie była wyjątkowo intensywna! Beczka na deszczówkę wreszcie pełna. Nawet jedna sosna się złamała- dobrze, że spadła na ogródek nasz i sąsiada, a nie na ulicę i nikomu krzywdy nie zrobiła. Napiszę więcej o tym u siebie, żeby Ci nie zaśmiecać.


Wzgórze chaosu 22:35, 17 lip 2024


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21698
Do góry
Iwonka napisał(a)
Wiola jak tam Rozanne?
Na pewno jest już fajną kuleczką. U mnie wszystkie dobrze zregenerowały się po drastycznym przycięciu.
Na siewki gaury nie mam co liczyć, za bardzo lubię plewić Ciekawe jak będzie u ciebie Pracusiu
Twoja Rosy Jane ma śliczny kolor. Ja u Madzi ukopałam kawałek różowej, dała się odkopać i żyje.
Kilka gałązek włożyłam do wody, powoli wypuszczają korzonki.
Dla szałwii okręgowej znalazłaś świetną miejscówkę, ma słońce, wilgoć z kropelki.
Koniecznie muszę ją kupić, ale przez net, stacjonarnie nigdzie nie znalazłam.
W tym sezonie nie ścinałam Caradonny do zera, mąż pobawił się w wycinkę przekwitłych kwiatostanów.
Wygląda cały czas świetnie. Chyba nie można jej co roku mocno przycinać, przy kolejnych u mnie słabła. Zostawię też suche badyle do wiosny, niech się wzmocni.
Razem z szałwią zamówię jeżówki parasolas, śliczne są i sprawdziły ci się a to ważne, żeby na dłużej zostały.
Podglądam twój ogródek na insta, tak mi ostatnio wygodniej, wysyłam serducha (peselioza w pisaniu z telefonu), kropelka pięknie się odsłoniła. Pozdrawiam

Lidka ciekawe czy siane jeżówki będą trzymać kolor? U mnie po latach wybijały różowe, uparcie rozsadzałam, ale w tym roku znów kilka zmieniło kolor, ot takie niespodzianki

Monia jeśli tylko będziecie w okolicy dzwoń, spontany najlepsze!

Haniu do ginateusa pożyczyłam rok temu kilof od siostry, sił nam starczyło na 10%. W tym roku ścinam wszystko co odrasta, trochę osłabia jego moc. Spróbuję po upałach skorzystać z pomysłu Uli, tak delikatnie bo obok tuje...
Pink Anabellki powoli przybierają kolor brudnego różu, beżowej szarości. Jaskrawe kolory lubię najbardziej u innych U siebie w ogrodzie na chwilę, w garderobie sporadycznie. Nudziara ze mnie
Haniu doszłyśmy w ogrodzie do etapu: chyba już nic nie potrzebuję! Z naciskiem na chyba, bo przecież zawsze jakieś roszady będą. Oby nie za często, wycinka korzeni najgorsza.

Ula gaura którą dostałyście to Graceful White. Jestem w szoku jak przetrwała wszystkie ostatnie zlewy. Dzielenie, przycinanie na sadzonki niesamowicie jej służy. Nie wygniwa w mojej kiepskiej ziemi, podwyższenie jej służy.

Gosiu zmobilizuję się w zimie i wrzucę porównanie zmian. Jeśli tylko masz siłę działaj, nie żałuję żadnej decyzji. Szkoda, że nie byłam w nich odważniejsza, trochę czasu straciłam na regenerację staruszków. Nie wszystkie próby odmłodzenia się udały i dobrze! Ogród zyskał oddech, świeżość. I robiłam zmiany etapami, fragmentami. Ogarnięcie całości byłoby nie na moje siły i pomysły. Najważniejszy był kierunek zmian, w moim przypadku lżejsza baza.

Marta jest dobrze po wczorajszych deszczach. Choć parno jak w szklarni. Chyba 3 ulewy kręciły się w mojej okolicy.
Burzy nie było zbyt mocnej. Większość przespałam
W centrum było gorzej, widziałam zdjęcia.
A jak u Ciebie?
Dziś wyszłam po 5, o 9 byłam ugotowana! Ale północna skarpa mnie woła To ostatni kamieniołom.
Znalazłam w nim szmatę, folię, jakiś plastikowy płotek, same niechlubne relikty przeszłości.
I prawie wzięłam do ręki mysz, brrrr... sąsiedzi mieli pobudkę


Iwonka Rozanne odbił ekspresowo Taka mała kuleczka mogłaby zostać

Ja nie lubię plewić ,więc siewki jakby były to raczej ocaleją

Mamie muszę uciąć pędy tej mojej gaury i włożyć do wody, bo chciała też jest się spodobała bardzo

Iwonka powiem Ci , że ta okręgowa tak mokro nie musi mieć. Te moje posadzone na wjazdowej rosną pięknie a tam palenia cały dzień i niezbyt mokro.

Moja Caradonna ścięta wyżej w tym roku i w końcu ma sztywne łodygi a nie pokładające się jak po cięciu po samej ziemi jestem zadowolona z eksperymentu

Pretty parasols śliczne ,kupuj tylko pamiętaj , że one wysokie na ok.1 m

Widzę, że zaglądasz do mnie na IG ,fajnie! Buziak!
Moje małe, zielone miejsce na ziemi... 22:17, 17 lip 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 3087
Do góry
No i skarpa, fajnie już zarasta





W Kruklandii 16:04, 17 lip 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41882
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Jaki masz plan na skarpę?


Jagoda leśna, może trochę żurawiny spróbuję.
Gdzie bardziej płasko to borówki.
Taka kwaśna skarpa będzie

I jest też plan na piwniczkę wkopaną w tę skarpę
Wzgórze chaosu 15:34, 17 lip 2024


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5210
Do góry
Wiola jak tam Rozanne?
Na pewno jest już fajną kuleczką. U mnie wszystkie dobrze zregenerowały się po drastycznym przycięciu.
Na siewki gaury nie mam co liczyć, za bardzo lubię plewić Ciekawe jak będzie u ciebie Pracusiu
Twoja Rosy Jane ma śliczny kolor. Ja u Madzi ukopałam kawałek różowej, dała się odkopać i żyje.
Kilka gałązek włożyłam do wody, powoli wypuszczają korzonki.
Dla szałwii okręgowej znalazłaś świetną miejscówkę, ma słońce, wilgoć z kropelki.
Koniecznie muszę ją kupić, ale przez net, stacjonarnie nigdzie nie znalazłam.
W tym sezonie nie ścinałam Caradonny do zera, mąż pobawił się w wycinkę przekwitłych kwiatostanów.
Wygląda cały czas świetnie. Chyba nie można jej co roku mocno przycinać, przy kolejnych u mnie słabła. Zostawię też suche badyle do wiosny, niech się wzmocni.
Razem z szałwią zamówię jeżówki parasolas, śliczne są i sprawdziły ci się a to ważne, żeby na dłużej zostały.
Podglądam twój ogródek na insta, tak mi ostatnio wygodniej, wysyłam serducha (peselioza w pisaniu z telefonu), kropelka pięknie się odsłoniła. Pozdrawiam

Lidka ciekawe czy siane jeżówki będą trzymać kolor? U mnie po latach wybijały różowe, uparcie rozsadzałam, ale w tym roku znów kilka zmieniło kolor, ot takie niespodzianki

Monia jeśli tylko będziecie w okolicy dzwoń, spontany najlepsze!

Haniu do ginateusa pożyczyłam rok temu kilof od siostry, sił nam starczyło na 10%. W tym roku ścinam wszystko co odrasta, trochę osłabia jego moc. Spróbuję po upałach skorzystać z pomysłu Uli, tak delikatnie bo obok tuje...
Pink Anabellki powoli przybierają kolor brudnego różu, beżowej szarości. Jaskrawe kolory lubię najbardziej u innych U siebie w ogrodzie na chwilę, w garderobie sporadycznie. Nudziara ze mnie
Haniu doszłyśmy w ogrodzie do etapu: chyba już nic nie potrzebuję! Z naciskiem na chyba, bo przecież zawsze jakieś roszady będą. Oby nie za często, wycinka korzeni najgorsza.

Ula gaura którą dostałyście to Graceful White. Jestem w szoku jak przetrwała wszystkie ostatnie zlewy. Dzielenie, przycinanie na sadzonki niesamowicie jej służy. Nie wygniwa w mojej kiepskiej ziemi, podwyższenie jej służy.

Gosiu zmobilizuję się w zimie i wrzucę porównanie zmian. Jeśli tylko masz siłę działaj, nie żałuję żadnej decyzji. Szkoda, że nie byłam w nich odważniejsza, trochę czasu straciłam na regenerację staruszków. Nie wszystkie próby odmłodzenia się udały i dobrze! Ogród zyskał oddech, świeżość. I robiłam zmiany etapami, fragmentami. Ogarnięcie całości byłoby nie na moje siły i pomysły. Najważniejszy był kierunek zmian, w moim przypadku lżejsza baza.

Marta jest dobrze po wczorajszych deszczach. Choć parno jak w szklarni. Chyba 3 ulewy kręciły się w mojej okolicy.
Burzy nie było zbyt mocnej. Większość przespałam
W centrum było gorzej, widziałam zdjęcia.
A jak u Ciebie?
Dziś wyszłam po 5, o 9 byłam ugotowana! Ale północna skarpa mnie woła To ostatni kamieniołom.
Znalazłam w nim szmatę, folię, jakiś plastikowy płotek, same niechlubne relikty przeszłości.
I prawie wzięłam do ręki mysz, brrrr... sąsiedzi mieli pobudkę
W Kruklandii 14:48, 17 lip 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87544
Do góry
Juzia napisał(a)


Na nowej
Szaroniebieskie to świerki serbskie. Mimo, że od jednej strony mam las, a od drugiej piekne pole... to nie mam pojęcia co za x lat tam może być i wolę posadzić coś co mnie osłoni Serby posadzę malutkie... więc zanim urosną minie kilka dobrych lat
Klin to skarpa.
Tak wyszło, że podobnie mamy
Drogę będzie odśnieżał ten kto będzie miał czas. Hahahhaa! Zimą nie mamy zbyt wiele aktywności fizycznej to będzie akurat... w celu podtrzymania formy Haha!

Jaki masz plan na skarpę?
W Kruklandii 10:34, 17 lip 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41882
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

To na tej nowej działeczce plany?
Co to jest to szaro niebieskie w kształcie litery L wzdłuż ogrodzenia?
I ten klin między sadem, warzywnikiem, a drogą wjazdową?
Macie z Karolą podobne te działki chyba....w każdym razie usytuowanie budynków podobne. Juzia, kto będzie w zimie tą drogę wjazdową odśnieżał???


Na nowej
Szaroniebieskie to świerki serbskie. Mimo, że od jednej strony mam las, a od drugiej piekne pole... to nie mam pojęcia co za x lat tam może być i wolę posadzić coś co mnie osłoni Serby posadzę malutkie... więc zanim urosną minie kilka dobrych lat
Klin to skarpa.
Tak wyszło, że podobnie mamy
Drogę będzie odśnieżał ten kto będzie miał czas. Hahahhaa! Zimą nie mamy zbyt wiele aktywności fizycznej to będzie akurat... w celu podtrzymania formy Haha!
Znowu na wsi 22:34, 13 lip 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 3087
Do góry
Jolu podlewanie mnie też cieszy, zwłaszcza osiedlowe rabaty tego deszczu potrzebowały, skarpa to już ledwo zipała. Szkoda tylko że taka ilość wody spadła jednorazowo w ciągu jednego dnia, no ale to nie koncert życzeń Takie polskie lato 25°C dla mnie też najprzyjemniejsze
To tu- to tam- łopatkę mam ! 13:07, 12 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Studzienna i zachodnia strona budynku. Jarzmianki wycięte. Nadszedł czas hortensji.





Skarpa i okolice.





Wilczy ogród 22:54, 09 lip 2024


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Do góry
Skarpa.


Wilczy ogród 22:15, 02 cze 2024


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
Panna młoda już przekwitła -kwitła 12 dni -wpisuję ku pamięci


Błotnista bez zmian większych


Żółta skarpa zarosła przywrotnikiem


Tyle

Lecę czytać co u Was
W Kruklandii 22:37, 01 cze 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41882
Do góry
I kilka fot z ugoru

Wjazd na działkę i największa skarpa po prawej (nawłoć już "pieknie" odrasta, razem z ostami i tonami skrzypu)



Tu po lewej w dole widać drogę do... przyszłego domu



Gdzieś tam w łubinach będzie dom



A na skarpie warzywnik i sad...



szkoda, że nic tu nawet rosnąć nie chce
Wzgórze chaosu 23:00, 31 maj 2024


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5210
Do góry
Margo2 napisał(a)
Ależ masz piękny ogród
Wcale się nie dziwię, że wolisz w nim posiedzieć niż wyjeżdżać tam gdzie tłumy.
Na razie przebiegłam szybciutko po kilku stronach, ale na pewno wrócę po więcej
Gosiu zerknęłam na szybko do ciebie, ależ masz tamaryszka!!! Cudny
I świetne zdjęcia porównawcze, 10 lat a taka zmiana.

U mnie remont powoli dobiega końca. Zostały jeszcze okolice tarasu i skarpa północna.
Może w przyszłym roku...

Cieszę się, że spontanicznie powstało kilka zakątków do posiedzenia z kubkiem herbaty.
Nie ma dnia bez spaceru i przystanków na krzesłach, ławeczkach

To jeden z nich, fotka z wtorku. Przemarzła prawie cała róża Eden Rose, ale powolutku odbija.




Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies