Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie

Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie

Miskantowo 13:24, 21 lut 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 681
Odwilż na całego.
Słyszę jak zmrożony śnieg zsuwa się z dachu.
Jeszcze tylko chłodna noc jutro i podobno dotrze do nas wiosna.

Póki co widzę, że atak zimy z tym dość silnym nocnym mrozem, mocno sponiewierał mi ciemiernika w donicy przed domem.
Wygląda naprawdę kiepsko.

Plany na dziś to odszukanie nasion pomidorów.
Mam gdzieś po kilka nasion jakichś Malachitowych Szkatułek i innych cudakow.
Kupiłam tez jarzmianki, kłącza. Wsadzę je do ziemi, do doniczek, mam nadzieję że urosną.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 07:35, 28 lut 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 681
Jak tam? U wszystkich odkurzanie blokow startowych w oczekiwaniu na wiosnę?

Śnieg zniknął. Moja glina jest w najlepszym czasie w roku do prac ogrodowych. Pomimo chlodu ruszyłam już do ogrodu.
Obcięłam wszystkie hortensje (no poza ogrodowymi )
Wczoraj uporalam się też z miskantami i większoscią traw.
Moj bardzo przemrozony nowy ciemiernik zdecydowal się przeżyć.
Nie jest źle.
Po wczorajszej wycince traw czuję w kościach leniwą zimę i dziś dzien odpoczynku.
W planie tylko wykopanie dziury na ciemiernika. Po poludniu namoczę chyba bób i wysieję pomidory.
Wiosna moje drogie Panie i Panowie już za momencik!





Wczoraj wrzuciłam sobie do koszyka dwie maliny, czarną i fioletową.





____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 07:47, 28 lut 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 681
W związku ze startem najtrudniejszego czasu w ogrodzie, zakonczylam już prawie dzierganie.
Po tegorocznej zimie uznalam, ze jedyny rozsądny udzierg to chusta.
Po pierwsze w ubieglym roku zgubiłam az dwie.
Po drugie…rozmiar mi się nigdy nie zmienia.
Ze swetrami po tej zimie nie jest dobrze.
Jedyna nadzieja w zwiększeniu ruchu i zmniejszeniu czasu po podjadanie…

Chusta wyszła pieknia (to zasluga raczej wełny niż moja)
Moje Dziecko po rzuceniu na nią okiem, stwierdzilo że jest idealna do jej nowej torebki w kolorze bardzo głębokiej, prawie czarnej, zieleni…
Chusta już u Dziecka a ja dorabiam do niej jeszcze mitenki.

Dla siebie zrobiłam kolejną, prawie identyczną




A tu wczorajszy obowiązkowy pączek, na drutach mitenki dla Dziecka i kocica obserwująca swój ulubiony kanal.
Ma tu Animal Planet na żywo. Leży i obserwuje ptaki w karmniku.

____________________
Wioleta Miskantowy dom
April 08:43, 28 lut 2025


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11454
Nie no, cudo. I chusta i kocica
Uwielbiam takie kolory... i chusty i kocicy
____________________
April April podbija las Mazowsze
TAR 09:16, 28 lut 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10764
Chusta cudo. Chciałabym taka tylko w odcieniach fioletowo różanych lub bezowo pomaranczowo lososiowych.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Miskantowo 10:26, 28 lut 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 681
TAR napisał(a)
Chusta cudo. Chciałabym taka tylko w odcieniach fioletowo różanych lub bezowo pomaranczowo lososiowych.


Ciekawy dobór kolorów (beż, pomarańcz, łosoś)

____________________
Wioleta Miskantowy dom
Miskantowo 10:29, 28 lut 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 681
Po zimie moja skarpa daje się bez problemu spacyfikować.
Daję rade wbić łopatę na całą głębokość.
Problem z wyjęciem tej odciętej gliny bo to klejtuch i jest bardzo cieżka.

Muszę jak najszybciej wykopać dołki pod rośliny, które zamierzam dosadzić.
Juz w maju nie sposób będzie wbić łopaty.

Chyba chcę posadzić na skarpie jakiegoś klonika japonskiego.
Zobaczę czy da radę.

Zastanawiam sie tez nad dereniem kousa.
Chcialam go posadzić w innym miejscu ale kiedy pomyślę, ze widziałabym go wiosna przez okno w salonie to pokusa robi się coraz większa.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
TAR 11:02, 28 lut 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10764
Miskantowo napisał(a)


Ciekawy dobór kolorów (beż, pomarańcz, łosoś)


Zamiast lososiowego moze byc też koralowy, lubie takie miksy i jest mi w nich do twarzy Przy czym pomaranczowy troche przydymiony nie jebudut kolorystyczny
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 11:05, 28 lut 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10764
Miskantowo napisał(a)
Po zimie moja skarpa daje się bez problemu spacyfikować.
Daję rade wbić łopatę na całą głębokość.
Problem z wyjęciem tej odciętej gliny bo to klejtuch i jest bardzo cieżka.

Muszę jak najszybciej wykopać dołki pod rośliny, które zamierzam dosadzić.
Juz w maju nie sposób będzie wbić łopaty.

Chyba chcę posadzić na skarpie jakiegoś klonika japonskiego.
Zobaczę czy da radę.

Zastanawiam sie tez nad dereniem kousa.
Chcialam go posadzić w innym miejscu ale kiedy pomyślę, ze widziałabym go wiosna przez okno w salonie to pokusa robi się coraz większa.


Jesli masz "ciepłą" gline, to kousik sie nada, musisz troche jednak w dolku dodac keramzyt/zwir i piach. Plus oczywiscie dobroci jak obornik i kompost.
Z klonem bym nie ryzykowala, moga udusic sie korzenie w glinie, klony tego nie lubia. Ja 2 klony tak stracilam pomimo rozluznienia ziemi w dolku i duzej ilości zwiru.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Miskantowo 12:06, 28 lut 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 681
TAR napisał(a)


Jesli masz "ciepłą" gline, to kousik sie nada, musisz troche jednak w dolku dodac keramzyt/zwir i piach. Plus oczywiscie dobroci jak obornik i kompost.
.


Co to jest „ciepła” glina?
Zawsze podsypuję do dołka obornik, kompost i wióry rogowe.
Na skarpie odpada mi jedna kwestia- podgniwanie. Nawet stipa mi tam zimuje i nie wypada po zimie. Pomimo gliny, woda nie zalega.
____________________
Wioleta Miskantowy dom
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies