Przed obsadzeniem skarpy trzeba było właściwie ją umocnić specjalną siatką. Teraz skoro przerosła, nic już nie rób. Niech tak będzie bo wszystko się ponadrywa.
Przeniosłam wątek do działu Nasze ogrody, bo umieściłaś w sprawach technicznych. W tym przypadku tylko ja dotarłam Dlatego umieściłam we właściwym dziale.
Zamówiłem nawóz do trawników florovit.
Zrobię nawożenie po drugim koszeniu.
A co z dosiewem trawy w w puste miejsca?
Jutro przyjdzie mi kultywator i chce spulchnić ziemię w miejscach gdzie nie ma trawy i posiać ręcznie trawę.
Tylko wtedy nie będę mógł zrobić koszenia, żeby nie zniszczyć wschodzącej trawy.
Pomiędzy tujami nic nie powinno rosnąć, bo będzie zabierać im pokarm.
Zaopatrzyć się w narzędzie do dziabania i wydziabywania chwastów, wypielić dokładnie chwasty z korzeniami i nasypać ściółkę z kory. Przez kolejne dwa miesiące usuwać pojawiające się resztki chwastów aż będzie z nimi spokój.
To tyle tylko tyle, albo aż tyle. Na chwasty najlepsze jest pielenie.
Może to jest kupkówka pospolita, trawa wysoce niepożądana w trawniku, bardzo trudna w usunięciu bo po wycięciu szpadlem z korzeniami powstają głębokie doły, które trzeba uzupełniać ziemią wolną od rozłogów chwastów i dosiewać trawnik szlachetny.
Wycinaj nożem i dosypuj, albo wykopuj z korzeniami.
Co by to nie było, chwastnicą nie jest a jest jeszcze czymś gorszym.
Kilka przyczyn, zły nawóz (nie stosujemy magicznych wynalazków na 100 dni to po prostu mydlenie oczu), może przelanie, może za rzadko koszony albo zbyt wysoko/zbyt nisko??
Masz dwa wyjścia, wyrywać ręcznie, albo potraktować chemią czyli herbicydem. Trzecie wyjście popryskać octem zwykłym, kuchennym rozcieńczonym w wodzie gorącej z kilkoma kroplami płynu do naczyń.