Przed obsadzeniem skarpy trzeba było właściwie ją umocnić specjalną siatką. Teraz skoro przerosła, nic już nie rób. Niech tak będzie bo wszystko się ponadrywa.

Niestety nie obsadzałam tej skarpy od początku dlatego jest jak jest. Czy ta siatka jest z takimi dziurami/oczkami? Co się później z nią dzieje/robi? Pytam dlatego, że na tej działce jest jeszcze jedna skarpa ale oczekująca obsadzenia. Myślałam, że może usunąć tę szmatę tylko miejscami np. z pod jałowców gdyż ma on luźno lezące gałęzie na szmacie.
Pani Danusi mam jeszcze dwa pytania-nie będę zaśmiecać forum nowymi wątkami:
1. Chodzi o tego jałowca płożącego (odmiana ?) jak zajrzałam pomiędzy jego spodnie gałęzie to część igiełek była brązowa od środka, część już opadła zostały suche kikutki a część była na etapie żółknięcia. Tak wyglądały tylko gałęzie leżące na szmacie a jest tam gęsto i dość wilgotno. Wierzchnia część rośliny jest ładna. Czy powycinać te spodnie zmienione gałęzie i usunąć fragmentami szmatę z pod nich? Myślę, że iglak nie ma szkodników tylko to wina wilgoci. Mogę się mylić.
2. W jednym rogu tej skarpy jest irga, która słabo się bierze do rozrastania i w związku z tym czy mogę pomiędzy gałęzie irgi posadzić coś innego co dobrze zadarni i zarośnie tę część skarpy. Myślałam o barwinku pospolitym, nie chcę nic bardzo kwitnącego ponieważ chcę efekt średnio płaskiej zarośniętej skarpy a prócz irgi i barwinka nie znam nic innego. Może mi Pani pomóc? Skarpa jest nasłoneczniona cały dzień.

Witajcie, no to następny który padł ofiarą lobby mato-szmatowego.

Usunąłem już większość, ale mam pytanie odnośnie korzeni wystających, nie mam tak jak ta osoba co medal ma dostać, ale trochę ich jest, nie mam czym przysypać, po za korą która była na macie. Wzruszyłem lekko ziemię wokoło "pazurkami ogrodniczymi" korzonki lekko się schowały.
Czy tak może teraz jakiś czas być aby ziemia sobie pooddychała czy przykryć natychmiast korą?

Danusia podpowiedz prosze -chce długa rabate wysypac kamyczkami,to rabata z bukszpanami,kora jest wywiewana przez wiatr,co pod kamyczki położyć ?

Połóż najlepiej szarą tekturę, albo stare gazety, (nie kolorowe)

Witam, dwa lata temu posadziliśmy maliny, oczywiście na czarnej tkaninie, żeby nie było chwastów...)
Chwasty, oczywiście rosły.
W tym roku zerwaliśmy całą tkaninę razem z trawą i innymi "dziadami"

Położyłam gazety (grubo) i korę, ale chwasty nadal rosną.
Przebija się w zasadzie skrzyp i trawa z kłączy.
Dzisiaj wyrwałam ich całe mnóstwo.

Co zrobić?
Dosypać kory?

Mam piaszczyste podłoże i jestem wielkim zwolennikiem maty Tam gdzie ją mam, tuje rosną lepiej.
Przyznam że niektóre argumenty w tym wątku są mocno naciągane
Bo korzenie są płytko - a czy pod korą będą na pewno głębiej? Jak pokazują wpisy w tym wątku, niekoniecznie.
Bo chwasty rosną - no rosną, ale nie w tak absurdalnej ilości jak bez maty.
Bo powietrze nie dochodzi - wystarczy przyłożyć do ust agrowłóknine i sprawdzić, a potem wyobrazić sobie jak by się nam oddychało będąc przysypanym 10cm warstwą kory
Bo nie ma obiegu materii organicznej - prawda i jak dla mnie największa wada stosowania włókniny.

Na gliniastym podłożu bym jej nie dał, ale na moich piaskach i wygwizdówku, mata i cienka warstwa kamieni sprawdzają się bardzo dobrze.

Nie ma złotego środka na to, żeby chwasty w ogrodzie nie rosły. Ani mata ani inne dziadostwa nie zwolnią nas z obowiązku pielenia. Ani właściwego przygotowania gleby przed sadzeniem roślin.

Ideą jest dobre ogrodnictwo. A nie szmata, choćby ze złota ona była.

Każdy jest kowalem swojego ogrodu.

Zdjąłem swoją matę która leżała pod cyprysikami lawsona. Ziemia pod matą jest bardzo zbita bo podłoże jest mocno gliniaste. Powiedzcie mi jak mogę teraz rozluźnić pod krzewami ziemię tak aby nie uszkodzić krzewów gdyż ich część korzeni rośnie prawie że na powierzchni. Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale wokoło krzewów porobiłem dużym śrubokrętem otwory w ziemi na głębokość ok 20cm aby woda mogła dochodzić do niższych partii korzeni.

Dobrze zrobiłeś. Wyściółkuj najlepiej próchnicą kwaśną lub rozdrobnioną korą sosnową.