To tak dla zdrowotności Haniu,
żeby całkiem nie zwariować,
czas zabić na poczekaniu
- trzeba cosik porymować.
Ciekawość została zaspokojona
wczoraj, przy świętej niedzieli.
czy działeczka jest nienaruszona
a może chwasty już trzeba pielić?
Wstrzymałaś pewnie oddech
- co tam drzemie za murami.
Ale kamień z serca - jest dobrze,
szklarenka zasłana tulipanami.
Humorek znacznie się poprawił,
wróciło znowu życie.
Zapytasz po czym poznaję?
Po pomidorach na tapecie.