Haniu łapka jak odpocznie to dojdzie do siebie. Zazwyczaj dolegliwości mijają po kilku dniach. A zresztą w naszym wieku ponoć jak nic nie boli to nie się nie żyje .

Niesamowite masz widoki ze swojego 7. (?) piętra.
U mnie dzisiaj lepsza pogoda. Wczoraj padało i wiało, mrozu na szczęście w nocy nie było. Ale jeszcze może się pojawić.

Jolu, na prognozie w okolicach zera do końca tygodnia u mnie, dopiero na weekend coś drgnie w górę nocą. Dzienna temperatura do przyjęcia..

A do ogrodu ja pewnie znowu w sobotę dotrę.

Trzymaj się ciepło. Wiatr silny i zimny od morza.

Haniu, to Ty robisz niezłą rewolucję na rabacie.
Ty wyrzucasz krokusy, a ja planuję kupić i posadzić na brzegach rabaty.
Piękne niebo
Łapkę kuruj, bo bez rąk ani rusz.

Grażynko, to są dzikie krokusy, sieją się jak głupie. Mam je po całym ogrodzie. I oddałabym, ale takiego szajsu to nikt nie przyjmie. cebulki wielkości główki od szpilki, kiedy kwitną, mimo radości z ich widoku, męczy mnie wydłubywanie szpilek z kuleczką z ziemi. Nijak proponować nawet, chyba, żeby ktoś chciał sobie łąkę zachwaścić.

Połowę rabaty ciut oczyściłam, cały urobek leży na stosie, czekam aż przywiędnie, i może co większe wydłubię przez lato. Albo przesieję. Na trawniku mi nie przeszkadza, koszę kosiarką i finito, ale na rabatce bylinowej? Wygląda jak hodowla perzu. Część zasłonią zaraz hosty i liliowce, część uschnie, i jakoś do równowagi wrócę,

hankaandrus_44 napisał(a)

U mnie pada z przerwami od rana. Zaledwie 5 stopni. Zimno. W porównaniu do wczorajszych 22 stopni. Cóż ogrodnicy muszą czuwać.
W tym roku ta piwonia nie zakwitnie. Wszystkie pączki zmrożone. Dobrze, że prezy korzeniu jest oznaka życia.

Ojej, szkoda, bo śliczna. Z tą pogodą się nie wygra, a u was to w szczególności i chłodniej i zmiennie bardzo.

hankaandrus_44 napisał(a)

Jolu, pada deszcz! Odpoczynek wymuszony, ale z deszczu się cieszę. No i przebrałam rękę w nadgarstku. W dodatku prawym. Co to znaczy wziąć się za robotę, po półrocznym nieużywaniu laski.
Nic nie dźwigałąm, tylko haczkę, a i to było za dużo.

Zrobiłam okład i siedzę. Lewą nie umiem pracować.

Ojej, biednaś, cmokam.
Moja prawa też stale spuchnięta, co ranek, potem jakość odpuszcza, ale właśnie ta ręka mnie tak z wyra wygania, mam nadzieję że się polepszy.
Przeczytałam, co cię wkurza na rabacie, tak czasami bywa z siewkami.
Odpoczywaj, do soboty może będzie lepiej z ręką i z pogodą, bo nawet i u mnie tylko +2, a wieje non stop.
Śniedki są śliczne

Haniu dzień dobry
Jak samopoczucie dziś?
U nas leje, zimno i pochmurno, cieszę się, bo odpocznę

Haniu milego dnia
poslalabym slonko ale u mnie leje od rana wiec

U nas też lało całą noc. Rośliny odetchnęły. Pozdrowienia Haniu.

U mnie padało w poniedziałek a od tego czasu trochę chmur i słońce. Jest chłodno ale nie było przymrozków co mnie bardzo cieszy.