Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Evergold"

Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ 19:49, 15 lut 2025


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11015
Do góry
pestka56 napisał(a)


To może być turzyca oszimska (Carex oshimensis) 'Evergold'

Pokrój: fontannowy.
Wysokość kępy liści: 0,2–0,4 m.
Wysokość z kwiatostanami: 0,2–0,4 m.
Liście ciemnozielone, z centralnymi, białokremowymi (na młodych liściach) lub kremowożółtymi (na dojrzałych liściach) podłużnymi paskami, połyskujące, łukowate.
Kwiatostany słabo widoczne, ukryte w kępie liściowej, brązowawe, złożone z 2–3 smukłych kłosów na trójkątnych w przekrojy łodygach.
Liście mają lepiej wysycone kolory na stanowiskach bardziej zacienionych niż w pełnym słońcu. Źle znosi mokre stanowiska. Wolno odrasta po wiosennym przycięciu.
Bywa, że mutuje na Carex oshimensis 'Everest'.
Odmiana często mylona z Carex morrowii.


Tu też nazwa mi świta i opis też pasuje. Dziękuję bardzo!
Znalazłam stary post - Carex oshimensis EVERLIME z 2 sztuk mam na serio sporo sadzonek.



Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ 12:13, 15 lut 2025


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5175
Do góry
nicol21 napisał(a)


2.


To może być turzyca oszimska (Carex oshimensis) 'Evergold'

Pokrój: fontannowy.
Wysokość kępy liści: 0,2–0,4 m.
Wysokość z kwiatostanami: 0,2–0,4 m.
Liście ciemnozielone, z centralnymi, białokremowymi (na młodych liściach) lub kremowożółtymi (na dojrzałych liściach) podłużnymi paskami, połyskujące, łukowate.
Kwiatostany słabo widoczne, ukryte w kępie liściowej, brązowawe, złożone z 2–3 smukłych kłosów na trójkątnych w przekrojy łodygach.
Liście mają lepiej wysycone kolory na stanowiskach bardziej zacienionych niż w pełnym słońcu. Źle znosi mokre stanowiska. Wolno odrasta po wiosennym przycięciu.
Bywa, że mutuje na Carex oshimensis 'Everest'.
Odmiana często mylona z Carex morrowii.
Znowu na wsi 17:47, 07 lut 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13036
Do góry
Kasiu, skarbnico wiedzy, dziękuję bardzo . Mam kilka turzyc - evergold, ptasie łapki, nawet bałaganiarską Ice Dance posadzoną w takim miejscu ze jestem w stanie ją okiełznać. Na ptasie łapki mam już pomysł. Dwie pozostałe są za duże w to miejsce.

Mirka, może w końcu zaakceptują twój ogród i docenią twoje starania? Tego tobie życzę. Ja na razie nie mam odwagi żeby się z nimi bawić.
Żyje twoja odratowana Vanda?
Wzgórze chaosu 07:32, 03 paź 2024


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4997
Do góry
Sonka napisał(a)
Dotarłam do Ciebie za zawilcami, witam się w Twoim wątku. Zawilce to jednak bezkonkurencyjne kwiaty póżnego lata i jesieni.
Nie widzę u Ciebie chaosu, raczej uporządkowany i piękny ogród.Szukam jakiejś trawki na obrzeża rabaty, kompaktowej, mam hakonechloa , Beni Kanze,( o ile dobrze napisane) ale jest za wysoka, będę ja usuwać. Widzę,że masz różne , ale nie potrafię rozpoznać ze zdjęć. Może coś doradzisz?
Witaj Krysia, miło, że wpadłaś
Zawilce to hit, chyba trzeci miesiąc kwitną. Końca pąków nie widać.
Chaos porządkuję, ogród powoli z niego wychodzi

Ja też mam hakone Beni Kaze w hurtowych ilościach. U mnie może być duża na obrzeżach.
Z kompaktowych mam dwie turzyce które już kilka lat dobrze sobie radzą: Everest (zimny odcień, biel ze srebrną zielenią) i Evergold (ciepły odcień, żółty odcień, limonkowa zieleń).

Na zdjęciu poniżej, lewa strona, dwie kępy Evergold. Widać proporcje w stosunku do stipy.


Turzyca Everest



Wiem, że fajnych jest też kilka innych turzyc, które mają dziewczyny.
Nie pamiętam niestety które.
Na pewno nie Ice Dance i Irish Green
Mały ogród w wielkim mieście - metamorfoza 20:03, 12 sie 2024


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10543
Do góry
Magdic napisał(a)
Rabata "awokado":
floksy
hosty
i co jeszcze?
Dzieci mają tu drzewo do wspinazcki i huśtawkę. Bliżej drzewa muszą być wytrzymałe byliny, które nie padną po przypadkowym (lub nie) nadepnięciu.
W samym środku większe hosty i po brzegach wypełniacze (jakie?)?
Po lewej stronie rabaty jest niezrobiona jeszcze ścieżka, a dalej taras. Taras jest na podwyższeniu, bo dom ma wysoki parter - po staremu.

!



Do cienia brunery, miodunki, żurawki paprocie. Carexy np evergold
Ja jeszcze nie mam zbyt dużo cienia.

Na słońce też masz dobry plan.

Tylko jest mało roślin co wytrzymają deptanie
I jak tu jest z wilgocią?

Gdybym miała duże drzewa nigdy bym ich nie wywaliła ale kupiłam pole a dąbki samosieje rosły w miejscu aktualnego salonu.

Bedę kibicować
Wymarzony sielankowy ogród..... 08:38, 11 lip 2024


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19276
Do góry
Moniko, ale masz pięknie. Zrobił ci się taki gąszcz. Wszystko rośnie zdrowo i się rozsiewa U mnie ożanki też sieją się na maxa. Fajna ta trawka towarzysząca. U mnie też jest w tym kolorze, ale turzyca Evergold.
Do raju daleko - u Ewy 14:19, 04 lip 2024


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19276
Do góry
Wafel napisał(a)
Ewa a co to za trawka między zielonymi kulami? Taka cieniutka, limonkowa?


Kupiłam ją bez nazwy. Wygląda mi na Turzycę Evergold. Dobrze mi rośnie. Muszę dokupić
Ptasi gaj 13:06, 02 cze 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5175
Do góry
Elu, ty na fb nie zaglądasz, a ja tam na Trawy Ozdobne zamieszczam sporo o trawach i turzycach na różne wurunki. Tu nie mogę wstawić całego artykułu, bo za długi. Skopiuję tu nazwy traw i turzyc, które półcień pod drzewami zniosą. Są pogrupowane wielkościami. Myślę, że coś z tego wybierzesz do siebie

Trawy tolerujące półcień i cień (niedobór światła)
Zakładając ogród nie zawsze zaczyna się od „pustyni”.
Zdarza się, że na działce ocalono fragmenty zieleni, nawet duże drzewa. Stworzenie właściwych nasadzeń w takich warunkach jest nie lada wyzwaniem, ale daje też szansę na bajkowy efekt. Trzeba mieć świadomość, że ograniczeniem środowiskowym jest nie tylko znacznie zmniejszona ilość światła, ale też duża siła ssąca korzeni istniejącej roślinności, prowadząca nieraz do wytworzenia się tzw. suchego cienia.
Problem pozostaje do rozwiązania - nawadnianie takich miejsc.
Przekonanie, że w cieniu parowanie jest mniejsze, a więc potrzeby wodne organizmów są minimalne, jest często złudne.
Sensowne wydaje się dwutorowe działanie:
1. Poprawienie pojemności wodnej poprzez przemieszanie z istniejącą glebą
np. obornika, kompostu czy torfu.
2. Dodatkowe podlewanie, najlepiej poprzez założenie instalacji nawadniającącej.
„Profesjonalnie” wymagania świetlne roślin ujęte są w polskich publikacjach w 5-stopniowej skali:
1 - głęboki cień
2 - umiarkowany cień
3 - półcień
4 - umiarkowane światło
5 - pełne światło
Traw ozdobnych znoszących niedobór światła jest niemało i potrafią spełniać różne funkcje. Standardowo moga być soliterami, nasadzeniami grupowymi i masowymi. To ostatnie zastosowanie, w kontekście braku światła nabiera specjalnego znaczenia. Odnosi się zwłaszcza do paskowanych traw, bo w tych specyficznych warunkach, białawe czy żółtawe plamy, wnoszące objawy życia w mrok są ze wszechmiar pożądane.

Okazałych traw ozdobnych, znoszących całkowity cień niestety nie ma.
Jednak niektóre można posadzić:


Szarobródek syberyjski (Spodiopogon sibiricus), który osiąga 150 cm wysokości toleruje częściowe ocienienie.
Trzcinniki ostrokwiatowe (Calamagrostis acutiflora): zielone 'Karl Foerster' i 'Waldenbuch', białawe 'Overdam' i 'Avalanche', żółtawy 'Eldorado'.
Trzcinnik krótkowłosy (Calamagrostis brachytricha) gatunek i odmiany np. 'Korea', zwany w Holandii diamentową trawą z racji zatrzymywania i skrzenia się na jego kwiatostanach kropli rosy.
Niższe odmiany Miskanta chińskiego (Miscanthus sinensis) 'Purpurascens', 'Hercules', 'Afryka', 'Nanus Variegatus', 'Silberspinne' radzą sobie w lekkim ocienieniu, ale zakwitają jednak, w takich warunkach, później i są wrażliwsze na wyleganie pod mokrym śniegiem.
Trzęślica trzcinowata (Molinia arundinacea) jest wysoka, bo do 2,5 m z kwiatostanami, ale lekka, bo kępa liściowa osiąga zaledwie 60 cm.
Bambusy Fargesia, Phyllostachys, Pleioblastus:
Fargesia nitida i Fargesia murielae
są kępowe i zdecydowanie najlepiej znoszą zimy, a przy okazji i zacienienie.
Phyllostachys bissetii oraz Phyllostachys nuda są wysoce mrozoodporne i dające sobie radę w półcieniu, ale są rozłogowe i wymagają bariery korzeniowej.
Pleioblastus pygmaeus nadaje się jako okrywowy.

Średniaków jest dużo więcej:

Prosownica rozpierzchła (Milium effusum) 'Aureum',
Wyczyniec łakowy (Alopecurus pratensis) ‘Aureovariegatus’,
Mozga trzcinowata (Phalaris arundinacea) 'Luteopicta', 'Picta', 'Fessey', 'Tricolor'.
Drżączka średnia (Briza media) 'Russels', 'Limouzi',
Trzęślica modra (Molinia caerulea) 'Variegata', 'Carmarthen', 'Moorhexe', 'Edith Dudszus',
Śmiałek darniowy (Deschampsia caespitosa) 'Northern Lights', 'Goldtau', 'Goldschleier',
Obiedka szerokolistna (Chasmanthium latifolium = Uniola latifolia)
paskowana 'River Mist' i gatunek zielonolistny.
Kłosownica leśna (Brachypodium sylvaticum),
Kostrzewa olbrzymia (Festuca gigantea),
Jeżotka rozpierzchła (Hystrix patula).

Częściowe zacienienie dobrze znoszą odmiany piórkówki japońskiej (Pennisetum alopecuroides), ale za to marnie kwitną.
Seslerie:
jesienna (autumnalis),
Heuflera (heuffleriana).
Turzyce (Carex):
palmowa (muskingumensis),
zwisła (pendula),
leśna (sylvatica),
zgrzebłowata (strigosa).


Drobnych i atrakcyjnych traw okrywowych jest multum:

Perłówka zwisła (Melica uniflora) 'Variegata',
Rajgras wyniosły (Arrhenantherum elatius subsp. bulbosum) ‘Variegatum’,
Kłosówka miękka (Holcus mollis).
Turzyce (Carex):
szerokolistna (plantaginea),
rzędowa (siderosticha) 'Variegata', 'Shiro Nakafu'.
japońska / Morrowa (morrowii) 'Variegata', 'Ice Dance', 'Silver Sceptre',
zielonolistna ‘Irish Green’. Są ekspansywne, ale do opanowania, bo rozrastają krótkimi kłączami i płytko.
oszimska (oshimensis) np. 'Evergold', ‘Everlime, ‘Everest’, ‘Everillo’, Evergreen’.
cienista (umbrosa),
palczasta (digitata),
ptasie łapki (ornithopoda) 'Variegata'
i zielonolistny gatunek.
rzadkokłosa (remota),
gwiazdkowata (echinata),
wrzosowiskowa (ericetorum).
Kostrzewy (Festuca):
miotlasta (gautierii)
i jej mniejsza odmiana 'Pic Carlit',
owcza (ovina),
nitkowata (filiformis),
Śmiałek pogiety (Deschampsia flexuosa)
np. ‘Aurea’,
Hakonechloa macra 'Albostriata', ‘Aureola’ i inne odmiany.
Kosmatki (Luzula) są niskie, cienioznośne i zimozielone:
olbrzymia (sylvatica),
owłosiona (pilosa) 'Igel'.
Anna i Ogród 2 12:47, 29 maj 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5175
Do góry
U mnie trawy wreszcie widać, tzn. widać wreszcie spore przyrosty. Sobotnia ulewa dobrze im zrobiła.
Z tych traw, które wymieniasz mam seslerie jesienne, palczatki (sporo odmian), trawę preriowa (czyli Andropogon ternarius?), sorgastrum zwisłe. Wcześniej pisałaś o tymotce, którą też mam Boehmera. Jeśli chcesz zobaczyć jak wyglądają teraz, to zajrzyj na mój fb profil, bo wstawiam dziś zdjęcia.
Z ciekawych roślin, które lubią suszej i słońce mam miłkę okazałą, kostrzewy 'Walberla' i 'Miedzianobrody'. Zawsze bardzo chwalę kostrzewy popielate w odmianie 'Intense Blue'. Inne uważam za niewypał, bo sieją się okrutnie i szybko brzydną po kwitnieniu.

Napisałam wcześniej, że nie mam dobrego zdania o Albamarze, ale poczytałam co piszecie, przemyślałam i wydaje mi się, że częściowo mam rację, a częściowo nie. Oni mają tak ogromny przerób, że nie ma mowy, żeby wszystkie sadzonki traw, które oferuje ten sklep były uzyskiwane z podziału dobrze rozwiniętych kęp, czyli wegetatywnie. Myślę, że korzystają przede wszystkim z in vitro, a z tym jest różnie jeśli chodzi o siłę i odporność takich sadzonek. Najczęściej są dużo słabsze i takie szkółki jak Słowińscy rozmnażają trawy wegetatywnie. Dlatego są droższe, nawet biorąc pod uwagę wielkość oferowanych roślin.

Mam w tym pewne doświadczenie, bo kiedy 4 lata temu bardzo zależało mi na obsadzeniu sporych fragmentów rabat, kupiłam od firmy produkującej sadzonki in vitro Carex oshimensis 'Evergold', Carex 'Silver Sceptre'; Seslerie nitida, heufleriana i sadleriana; Deschampsia caespitosa 'Pixie Fountain' i 'Schotland'. Większość była w multiplantach po ponad 80 sztuk, a niektóre odmiany w malutkich, mniejszych od p9 doniczkach. Mogę powiedzieć, że przetrwało moją opiekę bez tunelu i opatulania zimowego, średnio 1/3 sadzonek. Większość po wsadzeniu do gruntu regenerowała się ponad 2 lata. Jedynie Seslerie jesienne i Hauflera dały od razu w pierwszym roku w gruncie widoczny przyrost, ale nie wszystkie. Trochę wypadło w roku sadzenia, a trochę w kolejnych latach po zimie. Część była pomylona odmianowo i mam teraz trochę trawek NN, niebrzydkich, ale NN. Pięknie rosną jedynie Seslerie Heuflera i jesienne i nie mam żadnych uwag do nich. Coś wreszcie się pozbierało z pozostałych Seslerii i śmiałków, ale jeszcze nie jestem pewna co.
Sadzonki Andropogon ternarius kupione w Albamarze były pewnie in vitro. Dosłownie po kilkanaście cieniutkich ździebełek, a same roślinki miały może 12-15 cm wysokości. Ja je po prostu wsadziłam do gruntu jak inne rośliny i tak samo je traktowałam. Przetrwała po roku jedna, ale nie wykazywała cech odmiany.

Mam nadzieję, że moje doświadczenia zakupowe na coś się przydadzą czytającym
Ogród w malinówkach 11:47, 15 maj 2024


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4418
Do góry
edi75 napisał(a)
ja ma u siebie ice dance i evergold
jak dla mnie evergolg ładniejsza ,ice dance podsychają
Kiedy szukałem nazw odmian za wszelką cenę. Teraz turzyca to turzyca.

Eksperyment udał się w połowie - kilka sztuk ma gorszy wygląd, lekko wiszą kępki. U każdej trochę liści padło. Czyli takie pół na pół. Jak się nie poprawi to ścinam na jeża
Ogród w malinówkach 11:28, 15 maj 2024


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 2732
Do góry
ja mam u siebie ice dance i evergold
jak dla mnie evergolg ładniejsza ,ice dance podsychają
Znowu na wsi 20:53, 27 kwi 2024


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13036
Do góry
W tej ceramicznej donicy akurat nie bo nie jest zbyt duża. Ale rośnie w innej większej donicy posadzony jako zapchajdziura i ma do towarzystwa turzycę Ice Dance oraz golterię. Właściwie zestaw przypadkowy, w dość cienistym miejscu. Na razie obserwuję, donica pomimo solidnego drenażu ma skłonność do zatrzymywania wody i większość posadzonych roślin dość szybko pada.
Ale twój pomysł wart zapamiętania i urzeczywistnienia.
Masz może jakiś pomysł co wytrzymałoby na patelni, też w donicy tej dużej czarnej stojącej w kącie tarasu? Wystawa pd- zach, patelnia. Rośnie tam miniwiśnia, turzyca evergold i poziomka (sama tam zawędrowała). Planowałam wysadzić wiosną drzewko ale nie miałam odwagi się za to zabrać więc cały zestaw nadal trwa. Muszę czymś wypełnić luki.



Na szybciora znalazłam jakieś nieaktualne zdjęcie dla ilustracji problemu . Chodzi o miejsce po lewej stronie zdjęcia.
Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ 22:23, 14 mar 2024


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11015
Do góry
pestka56 napisał(a)


Z wieloma turzycami jest problem z właściwym oznaczeniem odmiany, bo wiele jest bardzo podobnych do siebie. Prawdę mówiąc jak już posadzę, przestaję się przejmować pamiętaniem dokładnych cech wyglądu

Turzyce Morrowa (Carex morrowii) służą u mnie jako zadarniacze. Mam dużo miejsc, gdzie sadzenie bylin jest bez sensu, bo niezbyt widać jak kwitną. Te turzyce tworzą gęstwę i radzą sobie nawet jeśli ich nie przytnę wiosną. Są ekspansywne i dobrze, bo szaleją pod krzewami, tam gdzie nie da się „wczołgiwać” by pielić Najwięcej mam 'Ice Dance'. Poza tym mam 'Siver Sceptre' i zielonolistną 'Irish Green'. Z tej ostatniej jestem najbardziej zadowolona, bo nic nie traci zimą na urodzie.
Kolejna, którą bardzo lubię to turzyca ptasie łapki (Carex ornithopoda). Mam jej sporo w wersji 'Variegata' (paskowana), ale ładniejsza jest zielonolistna.
Morrowa i ptasie łapki rosną najładniej w zacienieniu. Przy czym ptasie łapki dają sobie też radę w przedpołudniowym słońcu i znoszą nawet dosyć długą suszę.
Turzyce oszimskie (Carex oshimensis) nie lubią zbyt mokro i to jest ważne, bo łapą rdzę i wygniwają im liście. To co pięknie wyrośnie od wiosny do wczesnego lata, jak jest zbyt mokro wygląda tragicznie. Nie nadają się do pełnego cienia. Nie lubią też pełnego słońca. Mam 'Evergold', 'Everest' i 'Everlime'.
O 'Evergold' piszą, że można ją sadzić w strefie błotnej np. przy oczkach wodnych, a u mnie wyraźnie ta odmiana cierpi w zbyt mokrym wiosną miejscu.
'Everest' uważam' za najładniejszą odmianę – białoobrzeżone liście (ciemnozielone w środku) sprawiają wrażenie srebrnych. Rośnie dość wolno za to tworzy dostojną prawie 50 cm wysokości kępę.
Mam też 2 odmiany turzycy włosistej (Carex comans):
‘Bronze Form’
– jest zimozielona, choć patrząc na jej brązowo rudawe liście można pomyśleć, że zasycha; jest podobna do turzycy Buchanana, ale bardziej odporna na mróz (Buhanana u mnie, na Mazowszu, padła pierwszej zimy); tworzy gęste kępy o wysokości około 30 cm i szerokości do 60 cm; liście bardzo wąziutkie wręcz nitkowate o zasychających i skręconych końcach; kwiaty ciekawe, ale prawie ich nie widać, bo nawet kolorem się nie wyróżniają; lubi gleby próchniczne, o stałej wilgotności, ale trzeba zadbać o dobry drenaż (sadzę na podwyższonych rabatach i po kłopocie);
i 'Frosted Curls' – jest zimozielona o jasnozielonych liściach; tworzy gęste kępy o wysokości około 30 cm z liści bardzo wąskich, nitkowatych, z białym nerwem głównym, przez co wydają się jaśniejsze; wymagania jak u 'Bronze Form'; często jest mylona z ostnicą mocną (Stipa tenuissima) 'Ponny tails' choć barzo różni je przede wszystkim pokrój.
Turzyce (Carex laxiculmus) ‘Bunny Blue’ są zimozielone i zachowują piękny kolor przez cały rok. Rośną kępowo i osiągają do 30 cm. Szerokie liście mają srebrzysto-niebieski odcień. Dobrze rośną w półcieniu i fatalnie znoszą nadmiar wody w podłożu.
Turzyca rzędowa (Carex siderosticha) ‘Variegata’ ma dość szerokie liście (do 3 cm), jasnozielone z białymi paskami. Lubi brzegi zacienionych i wilgotnych części ogrodu, ale w słońcu także daje sobie radę.

Jeśli chcesz wstawię tu zdjęcia. Niektóre mam po jesiennym podziale i rozsadzeniu, więc nie będą imponujące, ale przynajmniej pokażę kolor liścia

Odmian turzyc jest znacznie więcej, ale znam je w teorii. Pytaj jeśli będziesz zainteresowana. Mam znakomite ściągawki


O wow! dziekuję Pesteczko! tak, zdjęcia poproszę. Parę z tych turzyc mam, parę znam z widzenia w sklepie, parę miałam kiedyś [jak frosted curls].
Myślisz że one nadadzą się np w nogi magnolii - bo ta nie lubi grzebania w korzeniu więc coś muszę posadzić obok i najlepiej atrakcyjne przez cały rok .
Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ 15:59, 13 mar 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5175
Do góry
nicol21 napisał(a)
Ciut turzyc znam, ale tylko parę.
Etap ice-dance już dawno za mną
Mam takie zimozielone, zółtawo-zielone z biała kreską. Też takie zielone z białą kreską, całe zielone. oraz jesienią kupiłam zielone, taki bardziej rześki kolor. Wszystkie są cudne.

Carex oshimensis everlime - pod taką nazwą kupiłam tą która określiałam jako zielone, o rześkim kolorze . chyba z 3 doniczek od razu zrobiłam z 10 sadzonek w pazdierniku 2022.
to ta pierwsza na zdjeciu.
Dalej na zdjęciu to ta zielona z biała kreską. Wiem, moje opisy są bardzo marne.



Z wieloma turzycami jest problem z właściwym oznaczeniem odmiany, bo wiele jest bardzo podobnych do siebie. Prawdę mówiąc jak już posadzę, przestaję się przejmować pamiętaniem dokładnych cech wyglądu

Turzyce Morrowa (Carex morrowii) służą u mnie jako zadarniacze. Mam dużo miejsc, gdzie sadzenie bylin jest bez sensu, bo niezbyt widać jak kwitną. Te turzyce tworzą gęstwę i radzą sobie nawet jeśli ich nie przytnę wiosną. Są ekspansywne i dobrze, bo szaleją pod krzewami, tam gdzie nie da się „wczołgiwać” by pielić Najwięcej mam 'Ice Dance'. Poza tym mam 'Siver Sceptre' i zielonolistną 'Irish Green'. Z tej ostatniej jestem najbardziej zadowolona, bo nic nie traci zimą na urodzie.
Kolejna, którą bardzo lubię to turzyca ptasie łapki (Carex ornithopoda). Mam jej sporo w wersji 'Variegata' (paskowana), ale ładniejsza jest zielonolistna.
Morrowa i ptasie łapki rosną najładniej w zacienieniu. Przy czym ptasie łapki dają sobie też radę w przedpołudniowym słońcu i znoszą nawet dosyć długą suszę.
Turzyce oszimskie (Carex oshimensis) nie lubią zbyt mokro i to jest ważne, bo łapą rdzę i wygniwają im liście. To co pięknie wyrośnie od wiosny do wczesnego lata, jak jest zbyt mokro wygląda tragicznie. Nie nadają się do pełnego cienia. Nie lubią też pełnego słońca. Mam 'Evergold', 'Everest' i 'Everlime'.
O 'Evergold' piszą, że można ją sadzić w strefie błotnej np. przy oczkach wodnych, a u mnie wyraźnie ta odmiana cierpi w zbyt mokrym wiosną miejscu.
'Everest' uważam' za najładniejszą odmianę – białoobrzeżone liście (ciemnozielone w środku) sprawiają wrażenie srebrnych. Rośnie dość wolno za to tworzy dostojną prawie 50 cm wysokości kępę.
Mam też 2 odmiany turzycy włosistej (Carex comans):
‘Bronze Form’
– jest zimozielona, choć patrząc na jej brązowo rudawe liście można pomyśleć, że zasycha; jest podobna do turzycy Buchanana, ale bardziej odporna na mróz (Buhanana u mnie, na Mazowszu, padła pierwszej zimy); tworzy gęste kępy o wysokości około 30 cm i szerokości do 60 cm; liście bardzo wąziutkie wręcz nitkowate o zasychających i skręconych końcach; kwiaty ciekawe, ale prawie ich nie widać, bo nawet kolorem się nie wyróżniają; lubi gleby próchniczne, o stałej wilgotności, ale trzeba zadbać o dobry drenaż (sadzę na podwyższonych rabatach i po kłopocie);
i 'Frosted Curls' – jest zimozielona o jasnozielonych liściach; tworzy gęste kępy o wysokości około 30 cm z liści bardzo wąskich, nitkowatych, z białym nerwem głównym, przez co wydają się jaśniejsze; wymagania jak u 'Bronze Form'; często jest mylona z ostnicą mocną (Stipa tenuissima) 'Ponny tails' choć barzo różni je przede wszystkim pokrój.
Turzyce (Carex laxiculmus) ‘Bunny Blue’ są zimozielone i zachowują piękny kolor przez cały rok. Rośną kępowo i osiągają do 30 cm. Szerokie liście mają srebrzysto-niebieski odcień. Dobrze rośną w półcieniu i fatalnie znoszą nadmiar wody w podłożu.
Turzyca rzędowa (Carex siderosticha) ‘Variegata’ ma dość szerokie liście (do 3 cm), jasnozielone z białymi paskami. Lubi brzegi zacienionych i wilgotnych części ogrodu, ale w słońcu także daje sobie radę.

Jeśli chcesz wstawię tu zdjęcia. Niektóre mam po jesiennym podziale i rozsadzeniu, więc nie będą imponujące, ale przynajmniej pokażę kolor liścia

Odmian turzyc jest znacznie więcej, ale znam je w teorii. Pytaj jeśli będziesz zainteresowana. Mam znakomite ściągawki
Ogród z koniczynką 13:54, 03 mar 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10993
Do góry
Magara napisał(a)
Rumianko, jak wodna sytuacja??? I jak droga???

I czy możesz przy okazji przypomnieć jakie to carexy na zdjęciach i jak szerokie mają listki? Czy one z tych drobnych???

Sytuacja wodno - błotna nie zmieniła się... Jednakże zorientowaliśmy się skąd aż tyle wody, która zbiera się pod naszą bramą...Otóż widziałam jak sąsiad z następnego domu za nami, pompował wodę, która zbiera mu się w piwnicy. Wąż odprowadzający miał wystawiony na środek swojej działki, a poziom wody w tym czasie podnosił się na drodze, więc ewidentnie przyczyna tkwi w jego poczynaniach.
Najdziwniejsze jest to, że oni wściekają się najbardziej na zaistniałą sytuację związaną z wodą ("swoją" - którą sami pompują), no i rozjechanym błociszem...do którego przyczynili się też budowlańcy.
Oni mieszkają tam na stałe i dwoma samochodami przejeżdżają co najmniej 2 razy (do pracy i z pracy) + budowlańcy z ciężkim sprzętem. Ostatnio widoczne były ślady, że jakiś duży samochód zakopał się w tym błocie...
Wygląda na to, że dopóki woda gruntowa nie opadnie, to droga będzie wołać o pomstę do nieba...

Natomiast trawki to turzyce evergold, listki wąski jakieś 0,5 cm. w tym roku część wygniła...
To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:06, 01 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24083
Do góry
pestka56 napisał(a)


Oprócz Turzycy ptasie łapki (Carex ornithopoda) 'Variegata' mam też ptasie łapki gatunek o zielonych listkach. Bardzo obie sobie cenię. U mnie sprawdzają się też trochę podobne, bo też paskowane turzyce oszimskie (Carex oshimensis) ‘Evergold’, ‘Everlime’ i ‘Everest’ – zimują nie tracąc zbytnio urody.
Rozłogowo rozrastają się turzyce Morrowa, ale i one mają niewątpliwe zalety jako zadarniacze.


Za turzycami Morrowa nie przepadam. Bardzo szybko tracą kępowy wygląd. W odbiorze są nieco toporne. Mam u siebie Evergold, ale zdarza się, że po zimie łapią grzyba.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:51, 29 lut 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5175
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Mam ją u siebie. Lata temu nie dawałam wiary słowom Toszki, że to najpiękniejsza z turzyc. Bardzo wolno u mnie przyrastała. Któregoś roku nabrała wigoru. Jest cudowna. Nie daje żadnych rozłogów, listki są takie delikatne i ładnie rozświetlają cieniste zakątki. Od zeszłego roku przycinam ją na przedwiośniu. Subtelnością dorównuje jej jedynie turzyca Montana.



Oprócz Turzycy ptasie łapki (Carex ornithopoda) 'Variegata' mam też ptasie łapki gatunek o zielonych listkach. Bardzo obie sobie cenię. U mnie sprawdzają się też trochę podobne, bo też paskowane turzyce oszimskie (Carex oshimensis) ‘Evergold’, ‘Everlime’ i ‘Everest’ – zimują nie tracąc zbytnio urody.
Rozłogowo rozrastają się turzyce Morrowa, ale i one mają niewątpliwe zalety jako zadarniacze.
Aranżacja ogródka przy zabudowie bliźniaczej. 19:59, 29 lut 2024

Dołączył: 16 lut 2024
Posty: 316
Do góry
pestka56 napisał(a)


Traw zimozielonych w zasadzie nie ma, tzn. nie ma gigantycznego wyboru. Wymienię te, które znam. To są rośliny z grupy niskich, ale o różnej wielkości i na różne warunki, bo mój ogród takie oferuje – cień, półcień, pełne słońce, a także ziemię wiosną bardzo wilgotną wręcz mokrą. Latem zaś bywa bardzo sucho, ale z tym można walczyć

Najmniej można się zawieść na zimozieloności turzyc (Carex). Wymieniam tylko te rosnące kępowo. O liściach zielonych np. zwisła (pendula), leśna (sylvatica). Paskowane liście mają Morrowa / japońska (morrowii) 'Variegata', ptasie łapki (Carex ornithopoda) w odmianie 'Variegata'. Ta ostatnia istnieje też jako gatunek, który ma liście zielone. Także paskowane Turzyce oszimskie (Carex oshimensis) ‘Evergold’, ‘Everlime’ i ‘Everest’ zimują znakomicie nie tracąc zbytnio urody.
Rozważać też warto turzyce włosiste (Carex comans): ‘Bronze Form’ i 'Frosted Curls’, które zielone nie są, bo pierwsza jest brązowa, a druga pastelowo zielonkawa. U mnie wyglądają bardzo dobrze całą zimę.
Są też zimotrwałe kostrzewy (Festuca): zielone np. nitkowata (filiformis), niebieskawe np. sina/popielata (glauca). Wg mnie najlepsza z kostrzew popielatych jest bardziej niebieska od innych 'Intense Blue', bo choć zimą zawsze ciut przyklapnie, to trzyma kolor i wiosną błyskawicznie się zbiera (nawet jej nie przycinam). Po kwitnieniu nie brzydnie i nie rozsiewa się też, co bywa przypadłością wielu odmian kostrzew.
Ostatnio w moim ogrodzie zagościły też kostrzewy (Festuca) 'Miedzianobrody' i 'Walberla'. Obie są u mnie są zimozielone, a do tego bardzo atrakcyjne latem. Obie mają śliczne delikatne ciemnozielone liście a latem ogniście miedziane czupryny kwiatostanów (na słońcu).
Także kosmatki (Luzula) można zaliczyć do zimozielonych: olbrzymia (sylvatica), śnieżna (nivea) i urocza choć najmniejsza owłosiona (pilosa) 'Igel'.
U mnie pięknie zimuje i zachowuje ciemnozielony kolor przez cała zimę Sesleria heufleriana (Sesleria Heufflera), która w tej chwili już zaczęła kwitnienie. Także inne Seslerie są zaliczane do zachowujących atrakcyjność zimą: skalna (caerulea), nitida (lśniąca) oraz jesienna (autumnalis) i jej pochodna 'Greenlee Hybrid’. Mam je w ogrodzie, ale ta wyjątkowo mokra zima nie była dla nich łaskawa.

A zamiast bukszpanu posadź ostrokrzew bukszpanowy (Ilex crenata). Chyba już gdzieś go podawałam Nie wiem czy nie u ciebie.

Mam nadzieję, że pomoże ci to wybrać trawkę, a może trawki, żeby nie było monotonnie




Ooo Kasia jestem w lekkim szoku. Czy Ty jesteś chodzącą encyklopedią roślin ogrodowych? . Jestem pod wielki wrażeniem. Na 100% mi się to przyda przy układaniu rabat. Bardzo dziękuję D:
Aranżacja ogródka przy zabudowie bliźniaczej. 15:53, 29 lut 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5175
Do góry
SaskiaFarkas napisał(a)
Natomiast jednego mi brakuje w takiej rabacie- roślin zimozielonych..... Trawy zimozielone? Kulki z ostrokrzewu/thuji Danicy, bukszpanu, cisu ?


Traw zimozielonych w zasadzie nie ma, tzn. nie ma gigantycznego wyboru. Wymienię te, które znam. To są rośliny z grupy niskich, ale o różnej wielkości i na różne warunki, bo mój ogród takie oferuje – cień, półcień, pełne słońce, a także ziemię wiosną bardzo wilgotną wręcz mokrą. Latem zaś bywa bardzo sucho, ale z tym można walczyć

Najmniej można się zawieść na zimozieloności turzyc (Carex). Wymieniam tylko te rosnące kępowo. O liściach zielonych np. zwisła (pendula), leśna (sylvatica). Paskowane liście mają Morrowa / japońska (morrowii) 'Variegata', ptasie łapki (Carex ornithopoda) w odmianie 'Variegata'. Ta ostatnia istnieje też jako gatunek, który ma liście zielone. Także paskowane Turzyce oszimskie (Carex oshimensis) ‘Evergold’, ‘Everlime’ i ‘Everest’ zimują znakomicie nie tracąc zbytnio urody.
Rozważać też warto turzyce włosiste (Carex comans): ‘Bronze Form’ i 'Frosted Curls’, które zielone nie są, bo pierwsza jest brązowa, a druga pastelowo zielonkawa. U mnie wyglądają bardzo dobrze całą zimę.
Są też zimotrwałe kostrzewy (Festuca): zielone np. nitkowata (filiformis), niebieskawe np. sina/popielata (glauca). Wg mnie najlepsza z kostrzew popielatych jest bardziej niebieska od innych 'Intense Blue', bo choć zimą zawsze ciut przyklapnie, to trzyma kolor i wiosną błyskawicznie się zbiera (nawet jej nie przycinam). Po kwitnieniu nie brzydnie i nie rozsiewa się też, co bywa przypadłością wielu odmian kostrzew.
Ostatnio w moim ogrodzie zagościły też kostrzewy (Festuca) 'Miedzianobrody' i 'Walberla'. Obie są u mnie są zimozielone, a do tego bardzo atrakcyjne latem. Obie mają śliczne delikatne ciemnozielone liście a latem ogniście miedziane czupryny kwiatostanów (na słońcu).
Także kosmatki (Luzula) można zaliczyć do zimozielonych: olbrzymia (sylvatica), śnieżna (nivea) i urocza choć najmniejsza owłosiona (pilosa) 'Igel'.
U mnie pięknie zimuje i zachowuje ciemnozielony kolor przez cała zimę Sesleria heufleriana (Sesleria Heufflera), która w tej chwili już zaczęła kwitnienie. Także inne Seslerie są zaliczane do zachowujących atrakcyjność zimą: skalna (caerulea), nitida (lśniąca) oraz jesienna (autumnalis) i jej pochodna 'Greenlee Hybrid’. Mam je w ogrodzie, ale ta wyjątkowo mokra zima nie była dla nich łaskawa.

A zamiast bukszpanu posadź ostrokrzew bukszpanowy (Ilex crenata). Chyba już gdzieś go podawałam Nie wiem czy nie u ciebie.

Mam nadzieję, że pomoże ci to wybrać trawkę, a może trawki, żeby nie było monotonnie
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 13:45, 17 lut 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86081
Do góry
Rumianka napisał(a)
Właśnie chciałam napisać, że to turzyca evergold. Też mam taką, po zimie część ładnych kęp, a część wygląda na zgniłe.

Z nią nie mam doświadczenia bo mam ją drugi sezon, kupowałam maleńkie sadzoneczki, ale już wiem, że mi się podoba bardzo.
Ale mogę się po 8 latach wypowiedzieć co do ice dance-ów i wnioski mam takie. Z racji tego, że na forum popularnym było ciecie na krótkiego jeża tych traw i ja zrobiłam eksperyment i część cięłam, a części nie ruszałam wcale. Te cięte dawno zakończyły żywota, te nie cięte są piękne gęste kopy. Naprawdę robią wrażenie i nawet chwast nie jest w stanie ich zagłuszyć. Jak się wyleczę, a nie zapomnę cyknę Wam fotki porównawcze. Nie przycięte późną wiosną ciut gorzej wygladają by niedługo potem nabrać znów wigoru i pięknego wyglądu. Jak mają możliwość to się rozłażą, ale też nie ekspansywnie( przynajmniej u mnie)Jak nie mają bo są ograniczone np. krawężnikami robią piękny dywan z kęp. O tej porze bardzo efektowny, a mając na względzie, że właśnie teraz mało jest roślin o takim efekcie są warte by je mieć w ogrodzie.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies