ciemierniki cuchnące od Grażynki (Gogo) nie mam jeszcze doświadczenia z nimi...
turzyca ever gold po zimie...niektóre kępy wygniły, a te co żyją są takie...
Jak to nie ma sie czym zachwycać.
O tej porze roku wszystkim się można zachwycać.
Każdy kwiatek i listek cieszy.
Pięknie przycięte tuje.
Muszę swoje szmaragdy przyciąć, ale na pewni nie będą takie szczupłe jak Twoje. Już sa za stare
Sytuacja wodno - błotna nie zmieniła się... Jednakże zorientowaliśmy się skąd aż tyle wody, która zbiera się pod naszą bramą...Otóż widziałam jak sąsiad z następnego domu za nami, pompował wodę, która zbiera mu się w piwnicy. Wąż odprowadzający miał wystawiony na środek swojej działki, a poziom wody w tym czasie podnosił się na drodze, więc ewidentnie przyczyna tkwi w jego poczynaniach.
Najdziwniejsze jest to, że oni wściekają się najbardziej na zaistniałą sytuację związaną z wodą ("swoją" - którą sami pompują), no i rozjechanym błociszem...do którego przyczynili się też budowlańcy.
Oni mieszkają tam na stałe i dwoma samochodami przejeżdżają co najmniej 2 razy (do pracy i z pracy) + budowlańcy z ciężkim sprzętem. Ostatnio widoczne były ślady, że jakiś duży samochód zakopał się w tym błocie...
Wygląda na to, że dopóki woda gruntowa nie opadnie, to droga będzie wołać o pomstę do nieba...
Natomiast trawki to turzyce evergold, listki wąski jakieś 0,5 cm. w tym roku część wygniła...
Elisko, do Ciebie też już wiosna zagląda i powoli się rozkręca. Pięknie Ci rosną ciemierniki cuchnące, mam jednego, ale jeszcze maleństwo.
Z tą sytuacją wodno-błotną to macie nieciekawie, ot życie, zawsze musi coś człowieka gryźć, żeby mu za dobrze nie było.
Po usuniętej śliwie zostało miejsce między skrzyniami warzywnymi. Połączyliśmy je i powstało dodatkowe miejsce do obsadzenia warzywek. Jeszcze nie skończone...
Powstał mini płotek odgradzający warzywnik
mam takie 2 kaneczki (widzę, że trochę głupio wyglądają w takim układzie) i chyba udekoruję domkiem dla owadów