Współczuję. Sadź rośiny w dobrą ziemię, może być w warzywniku, byle nie stały w doniczkach za długo bo się zmarnują przy tej suszy. Z resztą dasz radę. Nie od razu Kraków zbudowano
Kasia super! Robota wre! Pęknięte przecenione worki z ziemią i korą, czemu nie! Ziemi potrzebujesz dużo, i to dobrej... mieszaj od razu z obornikiem czy kompostem albo tym i tym, wrzucaj chwasty tam, to się przerobi jak przykryjesz ziemią, a ziemi zawsze wejdzie mniej.
Dzięki bardzo dużo rzeczy z mężem robimy sami.
Tzn ja wymyślam, on zatwierdza.
Potem sam albo z niewielką pomocą sąsiada układa
Jak będzie wkoło porywnówane i rośliny posadzone docelowo będzie pięknie.
Na razie upycham chciejstwa byle gdzie hehe.
Czekam na chłodniejszy dzień lub dni- pracuje do rana do ok 15-16.
W tym ukropie nie da się wytrzymać.
Wieczorem spryskuje się od stóp do głów od komarów i dopiero działam.
Chwasty nieraz po prostu przekopuje z ziemią. Odwracam do góry nogami.
Dzięki! U mnie powoli na razie wszystko.
Nieiwele czasu tak naprawdę jak się ma małe dzieci :-/ taki 2,5 latek ma takie pomysły że hohoho.
Chociaz i 10 latek potrafi zaskoczyć.
Pomału ale do przodu
3 dni urlopu!.
Właśnie zaczynam "rycie"
Od rana wożę własny Kompost pod przyszłą trawkę i nową rabatę
Kompost na wpół przerobiony ale trochę pomieszam z ziemią w workach i będzie Git!
Popadalo ładnie całą noc aż chce się działać