Odmachuję w kierunku cienia i chwalę portrety wszelakie Ładnie się prezentują rośliny w odcieniach różu i niebieskości na tle muru.

Galgasiu
o pogodzie nawet mi nie mów...
u mnie 10 stopni leje zimno
jak w listopadzie


śliczne kocury a i roślinki ładne wyglądają

Asiu,
na kawę się nie załapałam, ale futro położyło mnie na łopatki. Co za mina

Jak u Ciebie już bujnie na rabatach Dziś przyjemnie obejrzałam na dużym ekranie
Pozdrawiam serdecznie

Sporo już kwitnie u Ciebie. A futrzaki cudne

nie no futro pobiło wszystkie fotki cudneeee

Futro słodkie, mimo swojej kociej wyniosłej minki. Kielichowiec ci kwitnie??? Ale że już? U mnie tylko pąki Aphrodite też na jesieni trochę ciachnęłam, kilka najdłuższych badyli. Na tobie eksperymentów nie chciałam robić. Ale u mnie pąków ogólnie jakby mniej. Może to wrażenie... Poczekam jeszcze. Kudosy u mnie wszystkie zniknęły. A tak je lubię. Kupiłam sobie nowego poprzednią zimę wytrzymały a ta je niestety zmogła. A miałam i tego Coral, i takiego bardziej w pomarańcz wpadającego.

Kłosowiec

Futra masz prześliczne.

Masz cudowny busz już I jakie szczupłe ciało

Od razu cieplej po tych futrzanych fotkach.

W szerszych planach bardzo zgrabnie prezentują się te kratki na murze. Kiedy powojniki się rozrosną, będzie cudownie. Krótkich gatek i rękawka zazdroszczę. U mnie wciąż polarowa bluza i grube spodnie dresowe to ogrodowy niezbędnik.
Oby do lata.

kratki na pnacza bardzo fajnie sie prezentuja, umknal mi fakt ich zakladania

rosliny jak zwykle bujne i sporo do przodu. a niedawno byly magnolie. mina kocia bezcenna one chyba tak maja? dobrze, ze przywykly do was.

kudosy wszystkie przezyly te zime, az jestem zaskoczona, bo nie wrozylam im przetrwania

Ja też myślę, że to siewki kłosowca. A koty pozują jak modele, z pewną dozą wyniosłości, tylko ostatnie zdjęcie temu przeczy.