Twoja Rhapsody wspaniała. Moje tak gęsto nie obsypują się kwieciem. Pewnie kolejna róża która mogłaby dostać więcej słoneczka ale go niestety nie mam.
Chociaż właśnie złamały się dwie sosny od wiatru więc trochę się poprawią warunki świetlne w tym miejscu
Jeżeli chodzi o różę Abraham Derby, to była miłość od pierwszego wejrzenia. Kupiłam ja u nas w centrum ogrodniczym, jako sadzonka w doniczce. Wspaniały duży,pachnący kwiat w kolorze brzoskwiniowym. Chyba ją urzekłam, bo stała się bardzo chimeryczna. Najpierw zaczęła chorować, po zimie mocno podmarzła. Potem odbudowywała krzak, po kolejne zimie znowu mocno podmarzła i podjęłam decyzję o rozstaniu. Nie jestem pewna, czy zdecyduję się zaprosić ją ponownie do mojego ogrodu.
Róży Lady Emma Hamilton nie znam.
Bascobella ma pierwszy rok, póki co ez zastrzeżeń. Ładnie udowała krzak, zdrowa, ładne, pachnące kwiaty.