ja bym może poszedł w jeden kolor w ogrodzie, mam na myśli kwiaty. teraz wszystko bije po oczach
To akurat nie będzie czymś drastycznym, po prostu na wiosnę trzeba panować nad doborem kolorów.
Zdecydować się na 3-4 dominujące i w podobnych tonacjach. Druga rzecz która by pomogła to jest
wymiana żwiru z którego zrobiłeś pasy, są fajne ale biały raczej nie wygląda korzystnie. Chyba że
akurat naprawdę ktoś tak lubi. Może rozważ nieco bardziej naturalny aby nie wyglądał sztucznie.
Natomiast jałowce po 3-5 latach będą wyglądały jak drapaki, jałowiec SkyRocket także i jeszcze
będzie dodatkowo chorował. Wiem z własnego doświadczenia, wywaliłem 6 sztuk Sugerowałbym
jakąś wymianę, raczej warto.

Zaraz pooglądam projekt - ten powiększony. Po kilku latach pewnie będziesz musiał wyeliminować część roślin bo będzie busz. Jak dla mnie to za bardzo "krzyczy" ten biały żwirek. Dałbym inny kolor - jeżeli ma być żwirek.

Przy furtce, gdzie masz tuję na pniu, gryzą się te berberysy, ja bym tam zostawiła tylko tuję i posadziła coś zadarniajacego runiankę albo żurawki, nic wiecej.

Dzięki za zainteresowanie
Z tymi jałowcami to trochę prawda. Średnio nawet teraz mi się podobają. Prawda też, że trochę szkoda mi niektórych - już są trochę większe..... . Jak zobaczę jak wyglądały zaraz po posadzeniu (maleństwa) to trochę szkoda. Ale w sumie to mogę tylko żałować, że nie trafiłem TU wcześniej, albo że nie zainwestowałem w projekt. Ale wiecie jak to jest .... co, ja nie zrobię ..... a pewnie że sam wszystko zrobię, oczywiście przy założeniu, że po budowie nie było za bardzo kasy.
Ile ja się już naczytałem, naoglądałem, wszyscy się ze mnie śmieją, że jak gdzieś przejeżdżam to ludziom za płoty zaglądam. W sumie każdą wolną chwilę poświęcam na "dokształcanie" roślinne. Jeszcze 3 lata temu nie wiedziałem jak wygląda i co to jest np. smaragd, he, he.

Jeżeli chodzi o kwiaty to te pelargonie na froncie w ziemi to są przechowane z zeszłego roku. W sumie nie wiedziałem nawet jakie kolory mi przeżyły w piwnicy i to co wyglądało, że chyba przetrzymało to wsadziłem tam gdzie było goło. Parę nawet nowych samodzielnie wykonanych sadzonek (pierwszych w życiu) tam jest. To tak na usprawiedliwienie.

Oj coś czuję, że będą pewne zmiany.

Ja jeszcze na wiosnę nie wiedziałam, jak która roślinka wygląda. Miałam projekt, taki amatorski, ktoś to wszystko posadził, a już zaszło sporo zmian. Na wiosnę będzie pewnie rewolucja.

U Ciebie, jak na laika i taki młody ogród, wygląda całkiem nieźle.

Limka napisał(a)

Przy furtce, gdzie masz tuję na pniu, gryzą się te berberysy, ja bym tam zostawiła tylko tuję i posadziła coś zadarniajacego runiankę albo żurawki, nic wiecej.

Limka czytasz w moich myślach. Ta tuja na pniu, a najlepiej cis powinna byc wyższa. Na dole nawet dla rozjaśnienia żółte żurawki

Dodam jeszcze inne fotki poglądowe tak na wszelki wypadek jakby ktoś miał jakieś sugestie co posadzić w niektóre miejsca ( a miejsc do zagospodarowania jest sporo ) albo poprzesadzać (czasami nawet za płot na pole).

Strona południowa z tarasu:

Wschód z tarasu:




Taras:



Przy domu Wschód:

tutaj super, proponowałbym to zagęścić i pod tym
drzewkiem zrobić kwadrat/prostokąt z lawendy



te dwa jałowce są bardzo dobre i stosunkowo szybko rosną,
póki się jeszcze da przesunąłbym je w stronę furtki sadząc
blisko siebie, w odstępie 1 metra. Będą wysokim całorocznym
punktem w ogrodzie i zaprowadzą ład.



Derenie są posadzone zaraz przy ścieżce razem ze szmaragdami
ale im wystarczy rok na osiągnięcie jakiś dwóch metrów z wysokości
może lepiej dać je przy siatce obok sosny czarnej, sąsiad zatroszczył
się już o szczelny żywopłot więc nie trzeba go już robić.



Ogólnie jak na tak młody ogród jest naprawdę bardzo dobrze! Wiadomo że
większość roślin zawsze jest prędzej czy później przesadzana i jest to coś
normalnego Może jakoś pomogą Ci te podpowiedzi przy wprowadzaniu zmian.

Teraz najbardziej zależy mi na tej rabacie. 2 lata patrzenia na chwasty i brak konkretnego pomysłu już mnie tak wnerwia, że ..... a do tego jeszcze żona na mnie "psy wiesza", że wszędzie robię tylko nie tu, a to centralny punkt. Już o tej rabacie wspominałem w innym wątku. Te rośliny są w doniczkach by nie było tak goło.





Jeżeli chodzi o to drzewko z lawendą, to wygląda to w całości tak jak poniżej. Moim pomysłem jest połączenie tych rabat. Piaskownicy już tam nie będzie (dziecko wcale się w niej nie bawi). Bardzo poważnie zastanawiam się nad jakimś murowanym grilem w miejscu piaskownicy i wkomponowaniu w zieleń. A może lepiej dać tu jakiś wodolejek z oczkiem (gdzieś bym jakąś wodę chciał).


Jeżeli chodzi o dereń przy smaragdach to planuję go ciąć w formę drzewka (kuli) na nóżce. Na razie zaplotłem w warkocz pędy by uzyskać pień (był 0,5 m). Zaraz jak zgubi liście chciałem go dalej zapleść i go wydłużyć. Od wiosny dlatego go nie podcinałem.

Może będę pisał w tym wątku by nie dublować. Tamten był tutaj:
jedna-z-rabat-z-wystawa-poludniowa
Jedna wersja rabaty w pełnym słońcu była taka:


A co powiecie na trochę inną wersję ?
Od lewej: 3 kule trzmieliny:120 cm, 60-70 cm i na ziemi, potem miłorząb pendula szczepiony na ok. 170 cm., potem 3 hortensje Limelight i na końcu Kula Smaragd (ze zdjęcia drugiego) dość niska a wokół 3 kule bukszpanu lub cisa nie za duże (może różnej wielkości).
Na dole: z lewej strony przy trzmielinach aż do hortensji żurawka jakaś ciemniejsza a od hortensji na prawo jakaś jaśniejsza.




Jeżeli chodzi o tę rabatę z kulą smaragd.
Wszystko wyrzucam. Kulę przesadzam tak jak napisałem wyżej. A tutaj sadzę stożek cisa 120 -130 cm a pod nim jakąś jasną żurawkę. Co o tym sądzicie ?
Gdzieś tą kulę muszę przesadzić no bo przecież ładna jest. Jak była sadzona to jakoś mi nie pasowało, trochę za niska tak jak pisaliście, dlatego chciałem ją puścić do góry i stworzyć drugą wyżej a potem trzecią (ale ile by to trwało - chyba z 10 lat)