Tu w zasadzie niewiele się zmienia, tylko kwiaty a te w piątek na koniec tygodnia pracy sobie kupiłam w kwiaciarni pierwsze, żółte i w dodatku drobniutkie, takie jak lubię
One w półcieniu rosną to jeszcze nie do końca są rozwinięte chciałam ich mieć dużo i chyba mi się udało teraz wtykam je w różne inne miejsca A najbardziej lubię gdy rosną gdzieś, gdzie się ich nie spodziewłam, takie małe niespodzianki