Basia, mam te same myśli. Niby od maja non stop lało, do niedawna jeszcze. A teraz jakaś maskara
Sucho strasznie, pewnie też przez wiatr bardzo mocny
Dziś też podlewałam wszystko co oklapłe..
Grzybów nie ma

Ja też dołączam do grupy narzekających na suszę. Dziś latałam z konewką pod blokiem, bo rośliny straszyły już całkiem oklapłymi liśćmi. Na efekt wizualny już nie liczę, to było na przeżycie roślin.
Chwilę byłam w rozjazdach i wystarczyło przy tych temperaturach.
A deszczu w najbliższym tygodniu nie zapowiadają.

Jeszcze ja ponarzekam. U mnie też sucho i gorąco i też musiałam biegać z konewką. Jak jedliśmy obiady na tarasie tak teraz zrobiło się na to za gorąco. Ani się siedzieć w ogrodzie nie chce, ani pracować.

Ja też mam jeszcze trochę wody w beczkach. Podobno w przyszłym tygodniu ma u nas padać.
Ciekawe czy się sprawdzi.
Przez te upały nic nie robię w ogrodzie. Tylko podlewam co sie da.
Ten cienisty zakątek jest dla mnie cudny.
Jak juz pisałam wcześniej Karpy robią niesamowitą robotę.
Zresztą wszystkie Twoje ozdoby sa genialne