Basia ja daje różom skorupki i skórki z bananów. Najczęściej w dołek jak sadze.
Raz skórki przemieszałam z korą wkoło róż i po jakichś 2 miesiącach nie było śladu.

Bananów jemy sporo. Tne na kawałki te skórki od razu i mroże. Przez zime sporo uzbierałam.

Nie robie kompostu i tak uciszam moje wyrzuty sumienia

Czyli rozumiem ze pod róże można je wrzucać pokrojone i zmieszać z ziemia??????

W zeszłym roku zalewałam skórki wodą, trochę postały i podlewałam

Mały, szybki obchód w delikatnym deszczu. Wczoraj udało mi trochę posprzątać, dziś pada, nie da się nic porobić. Ale wyszłam na chwilę, miałam nakruszone skorupki jajek, rozsypałam, je jest mokro, będę ładnie się przerabiać. Poza tym to wychodzą ranniki, przebiśniegi no i ciemierniki

No ja też tak robię, dodatkowo latem w takiej wodzie z bananówką moczę doniczki ze storczykami, ale to robię jak jest ciepło, na dworze, by nie śmierdziało w domu

O! Ściągnę od Ciebie na storczyki, nie przyszło mi do głowy

Czyli rozumiem ze pod róże można je wrzucać pokrojone i zmieszać z ziemia??????