A to efekty mojej mordęgi 2 dniowej. Zlikwidowałamm część kupki piacho- gliny na zniwelowanie dziury pod murem.

Poziomica w oczach normalnie
⁰

Na tym etapie jestem teraz.


Kurde, studia inżynierskie to za mało żeby zrobić kant w borderze.

Jeszcze jedna strona, kamyki i zadanie z listy do odhaczenia .

Przez te grysy to mi zawieszenie w samochodzie trzaśnie

Zielone się rozkręca, moja pierwsza Charles Austin w objęciach kocimiętki.


Mam tam jeszcze werbenę oszczepowatą, nie mogę się jej doczekać.

Bodziszek czerwony oszalał


I pierwszy kwiatek na Rozanne. Mam i ja


Po za tym teraz przesadzam wszystko co udało mi się przez lata zgromadzić i podzielić, wiele roślinek nabrało ciała. Chociaż muszę zadbać o takie wcześnie kwitnące, bo maj faktyczie bez koloru był.

nyna76 napisał(a)

Zielone się rozkręca, moja pierwsza Charles Austin w objęciach kocimiętki.

Bardzo fajne zestawienie kolorystyczne tu wyszło.

Ania, cuda tam działasz.

Ania rodek śliczny. Jarzmianki mi sie spodobały bardzo. Jak znajde u siebie to nabędę.

Dzialasz bardzo systematycznie. Pokaż kiedyś domek troche więcej i w srodku

Sliczna róża, z kocimiętką jej do twarzy

Ania odwaliłaś kawał roboty i działeczka pięknieje w oczach. I ta róża już tak kwitnie? Moje jeszcze w pąkach, gdzie nie gdzie po jednym rozwiniętym kwiatku. Piękny ten jasny bodziszek. Długo kwitnie?

Roocika napisał(a)

Bardzo fajne zestawienie kolorystyczne tu wyszło.

Dzięki kochana, ale sama tego nie wymyśliłam, to wszystko gdzieś tam zgapione od lepszych ode mnie

Helen napisał(a)

Ania, cuda tam działasz.

No działam, korzystam z wolnych dni żeby coś tam popchnąć do przodu.
Jeszcze ten sezon będzie pracowity, zakładanie trawnika i zmiany na rabatach takie większe. Teraz dzielę i przesadzam to co nabrało masy.
Np. dzieliłam rozplenicę od Ciebie z zeszłego roku , przesadziłam perowskie. Skarbów od Was mam trochę, za które ponownie bardzo dziękuję.