Kokesz napisał(a)

Przeczytałam sobie Twój wątek od początku
Mam czas bo mnie rozłożyło choróbsko
Ale zmiany i wszystko własnymi ręcami masz przepięknie

Renia-zdrówka Ci życzę.
Sama wczoraj przekopałam galerię, żby znaleźć te hosty o które pytasz i też byłam w szoku ile się zmieniło przez ostatnie 3 lata.

Hosta Neptun jest tu. W 2 sezony potroiła objętość. To te2 listki po lewej.




A ta z donicy to faktycznie może być ta Spring cośtam. I w sklepie Funk.. ia.pl jest jej lepsze foto.

Hmmm... to chyba nie jest Spring cośtam

Spring Fling ma jasne obrzeża.

Bardziej wygląda mi na Sky Dancer

Jeszcze obok masz w mniejszej donicy podobną, też śliczna, tą małą rozpoznajesz?

Nie, tej małej nie kojarzę.. To musiały być jakieś kompulsywne zakupy

nyna76 napisał(a)

Nie, tej małej nie kojarzę.. To musiały być jakieś kompulsywne zakupy

Ehhh...szkoda...napaliłam się na obie pasowałyby mi na balkon
U siebie robię zapobiegawczo foty roslin przed posadzeniem bo później znaczniki mi gdzieś giną i też już nie pamiętam co jest co

To zrobimy "machniom" wiosną. Podzielimy i cześć.

nyna76 napisał(a)

To zrobimy "machniom" wiosną. Podzielimy i cześć.

Byłoby super

Gdybyś chciała jakąś z moich to też się podzielę

To już chyba ostatnie zmiany w tym sezonie

Posadziłam hakone od Sabinki pod kaliną. A wiosną będą się przebijały kukliki.



Już wycinam sobie byliny. Jednak wolę więcej zrobić jesienią niż wiosną. Zimą nie mam czego podziwiać, bo nie jeżdzę, nie muszę sobie zostawiać widoczków

Tulipany posadzone, agapant schowany, 4 dalie wykopane i umyte. W tym roku będę je przechowywać w garażu w perlicie.

Bardzo ładnie to wygląda Czy hakone też tak wyolbrzymieje jak u Sabinki?

U siebie nic nie wycinam. Wolę patrzeć na pełne brązów rabaty niż na pustki. Poza tym tyle różnych owadów się u mnie chowa, że wolę im nie bruździć

U Sabinki wszystko rośnie jak na drożdżach. Wypłukuję reklamóŵki z ziemi od niej, nic się nie może zmarnować.

Ewuś, gdybym mogła patrzeć na ogródek przez okno, też bym niczego nie wycinała.

Zostawiam tylko trawy i to co ewentualnie może się rozsiać.
Ziemia u mnie wiosną jest ciut grząska, puchata, nie lubię jej dodatkowo ubijać.

Miło mi bardzo, kochane dziewczynki