Dzisiaj był piękny dzień na prace ogrodowe.
Odnowiłam na maxa starą zastaną różę. Przygięłam świeże tegoroczne pędy.
Wiosną przemaluję kratkę na czarno.
Jeszcze jedno grabienie liści mnie czeka i zima. Zgrabiam z trawnika, na rabatach trochę zostawiam.
Tu zdobyczna hortensja wyrzucona przez kogoś na śmietnik. Trochę ją zasypałam liśćmi.
Już się w kompostowniku robi świeżutka ziemia liściowa na przyszły rok
(liście z mocznikiem)
Udało się też dzisiaj ostatni raz skosić trawnik przed zimą.
Przed opadami śniegu trzeba będzie sypnąć obornik granulowany.
Poszły 3 kopiaste taczki zielska i annabelek. Wiosną za bardzo wieje i zbieram kwiatostany po całej działce.