Kosmatka - nie wiem, jak się sprawuje, bo się nią nie zajmuję w ogóle. Nie podlewam. Tylko pielę tam. Myślę, że po zimie ze śniegiem trzeba by ją ew. przyciąć albo usunąć suche. Mam ją 3 lata na tym miejscu. Pod świerkami w cieniu było jej źle, bo nie kwitła tak ładnie.
____________________
Ewa
Pszczelarnia.
Wizytówka