mira napisał(a)

piękna i bestia

Ehh ten nastrój, ten klimat odloufowy, eh

Ewo, tak musi wyglądać raj...czuję to pozdrawiam cieplutko, jak zawsze oczarowana klimatem...

Cudnie u Ciebie jak zawsze z resztą, ale wiem ile trzeba pracy by osiągnąć taaaaaaki efekt, mnie się nie udaje niestety.....na razie

Zejscie do prywatnego strumienia to rarytas. Cos nowego sie tworzy, skoro tyle bukszpanow zmienia miejsce.

Uwielbiam pszczelarniowe klimaty.
Zejście do strumienia bajkowe.

Dobrze, że kupiłaś nowy aparat.. bardzo dobrze.... festiwal widoków, smaku, gustu .. i spokoju ..

Nasionka zbieraj... będą chętni

Trawa widzę że się odbudowała i zazieleniła.

Jesteś tytan pracy.. ja nie mam czasu na ogród.. będzie czas zimą.. jedynie co to po 2 godziny podlewam.. ale to kropla w morzu potrzeb..

Zejście do strumyka bajkowe, inne finezje zachwycają
miałam sadzonkę tej rudbeki, podobno miała przetrwać zimę i guzik z pętelką, nasionka mus zbierać

Ewa dołączam się do zachwytów, u Ciebie wszystko na jawie, a na sen sobie zasłużyłaś pracusiu, takie zejście do strumyka, to ja mogę zobaczyć tylko we snach, bo strumyka nie mam....o zielniku mogę sobie pomarzyć....on jest już bardziej realny, pomidorki też zbierałam, moje zbiory w porównaniu do Twoich są jednak minimalistyczne
Rudąbekką też się zainteresowałam i też Cię proszę zbieraj nasionka

Ewa, juz wiem , w poniedzialek to byla premiera chyba, ogladalam calkiem przypadkiem, co nic nie uprzedzasz ?
bylo duzo w warzywach i pszczółkach

Bardzo milo sie ciebie słucha jak opowiadasz

Czy zdarza ci sie miec miod z bławatków ?