To jest to! Szukam właśnie odpowiednich róż do półcienistej białej rabaty za domem, ale ...na razie biała jest głównie dzięki hortensjom anabell i białej porzeczce Jest ciągle tylko w mojej głowie, bo analizuję i analizuję, martwię się, że rozległe anabell przytłoczą róże, aleeee gdyby je w takiej ilości??? A tu budżet skromny
Ewo, ja jeszcze nie skonsumowałam całego Twojego wątku, muszę podobnie jak Vita rozbić tu obóz na zimę wraz z posiłkami
Że nie wspomnę o kultywowaniu tradycji po dziadku- jeszcze choćby ze 2 ule Dziadek przy wirówce do miodu a ja przy dziadku, miód mi spływa po dłoniach aż po łokcie... ach to dzieciństwo!
Strasznie mnie zaciekawiła ta roślinka. Piękne białe kwiaty i wydaje się, że u mnie miałaby całkiem całkiem. Fajnie, że ją pokazałaś, bo art. Łucji przegapiłam.
____________________
Ogród tworzący się: Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ
************ Pozdrawiam i zapraszam - Ewelina ************
***Booskop https://goo.gl/photos/jpY3wG37U7c9ALAf9 ***
*** De tuinen van Appeltern https://goo.gl/photos/WrF6PWtCn53Gzswp6 ***
*** *** formowanie cisów: https://photos.app.goo.gl/y72my2AfOaf4XKNq1 ****
***** Rotary Garden - Belgia - https://photos.app.goo.gl/iErs4Fi1dOEJ6Jls1 ****
Stary ogródek: Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21
Ewa czytałam, że w listopadzie obornik na rabatach rozkładasz.
W art. Danusi czytam, że w listopadzie :
- rozrzucamy na rabatach kompost lub obornik i lekko przekopujemy
Jaki ten obornik rozkładasz? Świeży, przekompostowany? Rozkładasz to na istniejących rabatach?
Byłabyś tak kochana i laikowi temat przybliżyła ?
Obornik bydlęcy albo koński (ostatnio koński, bo tańszy, na mój 30-arowy ogród w cyklu 3-letnim potrzebuję 3 porządne przyczepy (powinnam jeszcze zostawić do kompostowania na próchnicę ale już nie starcza), przekompostowany (tzn. musi mieć min. 8 miesięcy) tylko wykładam - ściółkuję na rabatach bylinowych, pod drzewkami w sadzie, pod krzewami, pod drzewami (ale przy starych drzewach trzeba dać czasami płynne nawozy, gnojówki, żeby dożywić roślinę, czasami nawet nawiercić otwór do podawania) (wiosną przy motyczkowaniu sam się z ziemią i opadłymi liśćmi drobnymi wymiesza, jest już próchnicą). W warzywniku zaś przekopuję (nie, nie ja, tylko M.) szpadlem. Do tej pory kopał głęboko na 2 sztychy. Ale w tym roku będzie kopane płytko, bo u nas pod warstwa humusu są kamienie i żwir (i to wszystko wychodziło na wierzch).
Świeży obornik może popalić rośliny, ma za dużo azotu.
Była swego czasu dyskusja o tym, czy obornik (jak piszę obornik mam na myśli zawsze przekompostowany, nie świeży) wykładamy wiosną czy jesienią? Za wykładaniem wiosennym przemawiał fakt jego wypłukiwania poza obszar roślin na rabacie podczas zimowych opadów śniegu i deszczu przy zamarzniętej ziemi.
Nie umiem tego ocenić.
Wykładam zawsze późną jesienią i nawet zimą. Wiosną nie mam na to już czasu.
Nie wiem, czy z tego powodu moje rośliny dostaną mniej składników?
Temat ciekawy.
Miałam na myśli zakładaną rabatę. W zeszłym roku tak właśnie robiliśmy, że jesienią rozsypywaliśmy na zaplanowanych rabatach na trawie obornik i mąż to przekopywał, na wiosnę sadziliśmy.