Ciekawa dyskusja....choć temat mocno gówn..ny

, ja dostałam od Krysi Krys jedna porcje obornika kurzęcego to go usypałam w pryzme, zakryłam włókniną i gałeziami, liścmi i tak czeka do wiosny, a teraz dostałam też 2 wory bydlecego, nieduzo ale na mój mały areał to bedzie ok. Miałam problem jak go przechowac do wiosny, teraz juz wiem, chyba....bo zrozumiałam że moge bezposrednio na ziemi ułożyc w pryzme, przysypac ziemią lekko, zakryc włókniną podziurawioną, przysypac gałeziami, liścmi etc...i pioczekac na wiosne. Czy mam go podlewac jak zima bedzie sucha , bezśniezna ?
CZy dobrze mysle ?