sylwia_slomczewska napisał(a)

Ewka to nie tylko tam takie praktyki są,
na moim wątku był poruszany temat odpowiedzialności rolników na naszym terenie i u Gosi Margaretki chyba kiedyś też pisałam o tym

Sylwio, wiem, piszę o konkretach "z wyrokami". Nie chcę narzekać.

ja frytek takich (producent nieważny) nawet nie wącham

To o czym piszesz nt wyroku to niestety kropla w morzu przewinień ...inspektor powinien sie odwołać, znależc dobrgo prawnika (jest teraz mnóstwo firm, ktore wspomagają w uzyskaniu wysokich odszkodowan) zażądać wysokiego odszkodowania, sprawę należałoby porzadnie nagłośnić w mediach. Ciekawe ile osob z nas jadło te frytki, przecież to lider europejski w ich produkcji.

Kiedys dojdziemy do takiego poziomu, ze podobnie jak w USA za cos takiego trzeba będzie wpłacić setki mln USD. Przeciez skażenie na pewno dotyczyło rowniez okolicznych mieszkańcow.

...czekam na kwiaty w kotle miedzianym...bardzo już czekam...

Hej Ewciu, jak tam Twój kurs fotografii?

Jestem po 2 lekcjach. Przede mną jeszcze 9 x 3 godziny. I mam nawet zadania domowe.

Pszczelarnia napisał(a)

Jestem po 2 lekcjach. Przede mną jeszcze 9 x 3 godziny. I mam nawet zadania domowe.

Jakie? A w ogóle to jak Ci się podoba?

Pszczelarnia napisał(a)

Czy ktoś wie, jak się czyści - odświeża miedź?

Starocia na starociach albo na strychach lub podwórkach.

Kocioł marzenie podwórka stare też
Mam taką ksiązkę ABC porządków domowych - tez stara
cytuję a w zasadzie zrobię skrót

Bardzo brudne przedmioty miedziane - zanurzyć w gorącej wodzie z dodatkiem amoniaku pocierając miękka szmatką brudne miejsaca. Płukać w czystej gorącej wodzie. Jeśli brud nie ustąpił powtarzać zabieg kilkakrotnie.Wyczyszczone /tu pisze rondle/ , wysuszone czyścić przekrojoną na pół cytryną posypaną grubą solą.
Zamiast cytryny mozna uzyć przekrojonej na pół cebuli lub wilgotnej ogrodowej ziemi wymieszanej dokładnie z drobno posiekaną cebulą czy papką z soli kuchennej i goracego octu winnego.
W przypadku ziemi uważać by nie było w nim zwiru.
Papka z soli i octu musi być gęsta a pocierając nawierzchnię trzeba uważać by nie powstały zacieki trudne do usunięcia.

Na wsi czyszczono dawniej miedziane rondle drobno posiekanymi liśćmi świeżego szczawiu lub mieszaninę otrąb pszennych z solą i octem winnym.

Ja juz nie mogę wytrzymać i ciekawa jestem nasadzeń w tym cudnym naczyniu.

No to lubimy zimowy czas w "ogrodzie" ja lubię , kurs fotografii, plany, szperanie po starociach, doszkalanie w warzywniku - dla mnie raj niech sobie zima jest byle biała.
Strasznie mnie ten kurs zainteresował i pękam z zazdrości.
Jestem na O bo robię właśnie inwentaryzację nasion .
Masz może nasiona ożanki ?

pozdrawiam

Pszczelarnia napisał(a)

Jestem po 2 lekcjach. Przede mną jeszcze 9 x 3 godziny. I mam nawet zadania domowe.

a to trzeba mieć jakiś szczególny aparat? na taki kurs?