Pszczółko, patrzę na te foty i tak sobie myślę, jakie wielkie zmiany w ogrodzie w tak krótkim czasie od spotkania, niesamowicie bujnęło!
a może jak będziesz w moich okolicach, to wpadniesz do mnie, zapraszam i juz zamawiam conajmniej 4 słoiki miodu

Miłeczko miła! Twój wpis mnie cieszy, bo oznacza, że właśnie o to chodzi, żeby rosło, więc chyba rośnie a to cieszy najbardziej. Na razie niestety walczę z czymś na młodych bukach (mydłem ogrodniczym z czosnkiem) i przepędzam krety (skutki gospodarowania na oborniku i kompoście oraz ponoć "miękkiej" ziemi).

Ewciu, a ja bym tych choin nie ruszała, zrobiła z nich strzyżony ekran, nie będą się starzeć, dobrze rosną.

Miałam taki moment, ze się zastanawiałam, u ciebie to? bardzo bujnęło!
mój buczek też oblazł czyms takim białym, codziennie wodą zmywamy, ale to zabawa w kotka i myszkę!
co do krecikwó, mimo, że cudne, bardzo mi życie trawnikowe i nie tylko obrzydziły, w tej kwestii odsyłam do Ani, ona im wypowiedziała wojnę!

ale czy twoja ziemia miękka?

Buka podlejcie preparatem ProAgro. można opryskać Mospilanem.

Ja też nie mam zamiaru o nic pytać pokornie poczekam na odcinek z Pszczółką w roli głównej z tobą Ewcia ma się rozumieć
Ładnie nad tą wodą ...
Cynie zawsze godne uwagi ))))

Gardenarium napisał(a)

Ewciu, a ja bym tych choin nie ruszała, zrobiła z nich strzyżony ekran, nie będą się starzeć, dobrze rosną.

O jak dobrze. Bo ja się martwię na zapas i za książkowo sprawę traktuję.

irena_milek napisał(a)

ale czy twoja ziemia miękka?

Ireno, tam gdzie krety, to oczywiście jest niesamowita: czarna, miękka, bez kamieni, wyrobiona, krucha jak najlepszy placek pod jabłecznik.

podobnież tabletki naftaliny pomagają

Pszczółko - buziol