Takie duże tempo,ale efekt już jest wspaniale wyszło fajnie mieć taką koleżankę z pracy
Gratuluję

Niesamowity jest fakt, że połowa roślin pochodzi z ogrodu Pani Hani
Np w maju sadziłyśmy malutkie stipki, a dzisiaj można już je wyczesywać
Czekamy na propozycje nasadzeń przed domem. Na pewno muszą pojawić się ozdobne trawy i konkretne drzewa.

Hej Natka, przyszłam tu od Hani . Bardzo fajnie wyszła ta współpraca Hani, Asi i Wasza. Szacunek za ilość włożonej pracy! Jak na 2 miesięczny ogród to efekty są naprawdę imponujące!

Dziękujemy za słowa uznania Ogród rośnie w oczach i cieszy coraz bardziej

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Natalko, dziękuję za zaufanie.
Praca z Wami to była przyjemność.

Z tyłu prace są już w zasadzie zakończone.
Do zagospodarowania został front. Ale o nim za jakiś czas.

Dziękuję za pokazanie tego ogrodu. Jestem pod wrażeniem, że on (ogród) już jest. Po prostu stał się dzięki projektowi, doradztwu i wykonawcom od łopaty.

To dobry wzór dla wielu podobnych, powstających w myślach i na papierze ogrodów.


Niech deszcze Wam padają wtedy, kiedy trzeba i szkodniki szerokim łukiem omijają Wasz ogród.

Cześć Natalia!
I ja wpadłam od Hani

Zdecydowanie więcej materiału wizualnego poprosimy

Obrałaś fajny kierunek, bądź konsekwentna.

A w kwestii dyskusji Andy z Makadamią sprzed roku, to ja w ogrodzie mam brzozy i graby.
Asia Makadamia! Pasują jak ulał do siebie

Johanka77 napisał(a)

Zdecydowanie więcej materiału wizualnego poprosimy

Właścicielka tradycyjnie leni się w tej kwestii.
Coś tam dzisiaj popstrykałam.
Ciężko jest zrobić dobre zdjęcia, bo wokół budynku wciąż trwają prace budowlane.
Najpierw rabaty ubiegłoroczne.
Długa rabata wzdłuż płotu przesłaniającego wyżej położony sąsiedni budynek.
Rosną na niej hortensje, hosty, miskanty Variegatus, bergenie, jarzmianki. W tym sezonie Natalka dosadziła brunnery.




W południowo-wschodnim narożniku działki rabata poszerza się i przechodzi w tzw. rabatę brzozową. Rosną tu brzozy Doorenbos, które w pleckach mają miskanty Variegatus, a w stópkach turzyce ID.
Z przodu rabaty są hortensje i bodziszki. Z posadzonych w narożniku trzech serbów, zimę przetrwał jeden. Podejrzewam, że dwa padły z powodu nadmiaru wilgoci.

Naprzeciw budynku jest długa rabata, na której posadzone są graby Fastigiata w cisowych obwódkach poprzetykane różami Bonica, kocimiętką, seslerią jesienną i żurawkami. Plecy tej rabaty to sąsiadkowy żywopłot ze szmaragdów, przed którym rosną miskanty Gracilismus. Róże pięknie kwitły w pierwszym rzucie. Teraz czekamy na powtórne kwitnienie. Graby sadzone były jako maluchy. Ta rabata będzie potrzebowała najwięcej czasu, żeby dojrzeć.



Taras u Natalki umiejscowiony jest na zawieszonej w powietrzu płycie. Otaczają je rabaty z traw (imperata, stipa, rozplenica), rozchodników, irysów syberyjskich, firletki, kuklików. Jest trochę werbeny. W narożnikach tarasu rosną świdośliwy.





Ciężko było zrobić zdjęcie bez pchających się w kadr materiałów budowlanych.



Wzdłuż budynku, z boku tarasu, rosną hortensje, rodki i miskanty.



Z tarasu rozciąga się widok na wgryzającą się rabatę ze śmiałkami, wiśniami Amanogawa, berberysami Erecta i bylinami(przetaczniki, jeżówki).

Natalka nie lubi tej rabaty. Śmiałki najprawdopodobniej wymieni. Taki już los planisty. Po zimie miałyśmy problem z przesłoną z cisów, która zbrązowiała. Cisy po podlaniu magiczną siłą na start, odżyły.













Za przesłoną z cisów miał być pas warzywnika i kompostownik. Właściciele ten temat odpuścili. Jest tam teraz składowisko różności.

W czerwcu zajęłyśmy się zagospodarowywaniem frontu. na pierwszy ogień poszła rabata pod oknem kuchennym i rabata wzdłuż ścieżki do wejścia.
Pod oknem posadzone są trzy lilaki Palibin, imperata cylindyczna i żurawki Obsydian.
Jako że lilaki to jeszcze mikruski w pleckach dosadzone zostały miskanty Zebrinus.

Na rabacie wzdłuż ścieżki rośnie szpaler miskantów Gracilismus. Średnie piętro tworza rozplenice, kosodrzewiny Pumilio (ryzyko!, bo one nie przepadają za gliną) i szałwie. Najniższe piętro to żurawki Paris. Aby przesłonić sąsiedzką budę psa i jego szpargały, Natalka wsadziła Giganteusy.





Dzisiaj powstała kolejna rabata frontowa. Ściągnięta została darń, wybrano część gliny, a w jej miejsce wsypana została kora, kwaśny torf, siarka i kompost. Posadzona została magnolia pośrednia (Magnolia soulangeana) Lennei Alba. Podsadziłyśmy ją azaliami japońskimi.





Zdjęcia z nasadzeń wkleję przy okazji jesiennej sesji.

Reszta planów ogrodowych jest w zawieszeniu. Natalka trochę miota się między chęcią posiadania ogrodu, a brakiem czasu i chęci na jego pielęgnację. Zobaczymy, czym to się skończy.