Przed poprzednią zimą nie okryłam moich trzmielin na pniu i 5 szt. rosnących przy altanie od zachodu zmarzło. Przetrwały 3szt. posadzone tuż przy ścianie domu, aczkolwiek wiosną wyglądały bardzo mizernie. W tym roku na pewno je okryję
U mnie OBI dopiero się buduje - czyli brak dostępu. Ale mam pomysła. Siadam za maszynę do szycia i spróbuję zszyć agrowłókninę . Może ten materiał maszyna przyjmie do "realizacji". I będą kaptury jak talala.
Dołączył: 25 sie 2011
Skąd: mazowieckie - powiat w-wski zachodni
Posty: 1199
Dodany 09:22, 31 paź 2011
Jeśli bym chciała kupić agrowłókninę i nią osłonić i bukszpana w donicy i zadołowane pnącza - to ile wg warstw powinnam dać - (czy też może inaczej pytając- ile razy owinąć - dwa?)
Dołączył: 09 lip 2010
Skąd: Okolice Warszawy
Posty: 75223
Dodany 14:47, 31 paź 2011
Jeśli zakopiesz bukszpana do gruntu to wcale nie musisz dawać włókniny.
Owinięcie nawet kilka razy nie da nam gwarancji przezimowania bukszpanu w donicy.
A ja już nie wiem - u mnie temp w dzień w okolicach 14 st. , w nocy raz zimniej raz cieplej - tak ok 3-6 st.
Dzis posadziłam ostatnie sztuki - bukszpany, cisy, - czy już okryć czy czekać aż temp w dzień jeszcze spadnie? tak do okolicy 0 st.?
Dołączył: 25 sie 2011
Skąd: mazowieckie - powiat w-wski zachodni
Posty: 1199
Dodany 21:17, 31 paź 2011
Aj....niedobrze. Bo akurat tego bukszpana mam w takiej wielkiej, wysokiej długiej donicy....nijak to się nie da wkopać i ta donica nie ma wewnątrz "wkładki" z ziemią tylko cała jest nią wypełniona. Mogę ewentualnie próbować wykopać bukszpanka z niej do gruntu. Albo zaryzykuję, postawię na styropianie i solidnie okręcę donicę, dołożę jakie deseczki, kartony - aby ją zaizolować.