W miedzyczasie polecialam do ogrodu, bo byla przerwa w dostawach wody z nieba
Oto fotki
Clematis zaraz zakwitnie. Nie miesci sie w kuli lobuz - tak wiem, szmata. Zniknie
Klonik wreszcie sie wykokosil i ma listki - uwielbiam go
Rabata po metamorfozie

Ten jalowiec powinnam skasowac, ale Zona musze psychicznie przygotowac, bo wykopywac roslin organicznie nie znosi, szczegolnie starych

Conice przdalby sie fryzjer, ale to potem. Jak widac doszly zurawki. Tylko, ze nie jestem do konca zachwycona efektem. Chyba wymienie te ciemne na jasniejsze...
i z innego kata
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D
Bockowe perypetie ogrodkowe