Ja lubie te maty, nie kazdy jest do nich przekonany i nie kazdemu musza sie podobac. Pewnie, ze wolalabym sciane zieleni, ale na razie musi mi wystarczyc wiklina
Juzia, u mnie tez czasami sie osuwa z fundamentu, wtedy albo poprawiam sama, albo czekam, az M mocniej przymocuje.
Dopiero wrocilam z ogrodu, jeszcze nigdy nie sadzilam po ciemku
Przyszly konwalniki na podklady przy tarasie, a poniewaz wczoraj byla zabawa z cisami to i miejsca nie przygotowalam i wszystko robilam na wariata. Tym samym przy cisach dalej balagan, milorzab bidulek wciaz czeka na swoja kolej, ale za to konwalniki wsadzone. Jutro tylko dam im kamyczkow dla kontrastu no i chyba znowu weryfikacja planu bedzie

Wszystko zalezy czy dojdzie kolejna paczka z sadzonkami czy nie

Ale moze wreszcie porobie jakies zdjecia, bo obiecuje, obiecuje, a fotek brak...
A, jeszcze bede sama robic podpory dla powojnikow, bo one nie bardzo na tych matach wiklinowych maja sie czego czepiac i efekt jest taki, ze szparkami przeciskaja sie do siatki i sasiedzi maja powojniki a my fige z makiem
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D
Bockowe perypetie ogrodkowe