Ślicznie wiosna wygląda u Ciebie...
Jak dbasz o swoje rośliny cebulowe? Tak co roku wykopujesz te łany tulipanów czy odpuszczasz a one i tak tak pięknie kwitną?
Nie wykopuję, tylko dokupuję i dosadzam nowe. Ta metoda nie będzie wiecznie skuteczna, ale na razie jest ok.
I skąd ja to znam....... hihihihihihihi.......
Mnie się tulipany nudzą jak Madżence donice, więc każdy pretekst jest dobry, żeby kupić nowe. I tej wersji będę się trzymać usprawiedliwiając swoje lenistwo.
Bozko, moje meble ogrodowe to faktycznie Kettler.Taras jest wybudowany na betonie, na którym położone jest drewno egoztyczne Cumaru. M. robi konserwację dwa razy w roku: na wiosnę i przed zimą. Używa do tego bezbarwnego oleju do tarasów Saturator Syntilor. Z czasem drewno zszarzało i jest bardzo ciemne, ale nam to nie przeszkadza. Zawsze można użyć odszarzacza do drewna. M. woli jednak polerowanie desek, zamiast używania odszarzacza. Jest z tym sporo roboty, ale drewno jest gładziutkie i mozna chodzić boso. Z drewna na tarasie jestem bardzo zadowolona, bo chodzę sobie po nim bez butów cały rok. Mam taras od południa, więc w lecie deski nie nagrzewają się aż tak mocno, jak np. kafle, chociaż w upalne dni i one parzą bose stopy.
Zetko...tu masz o tarasie.
Czytałam i zapamiętałam
Dzieki Juzia wiedziałam ze gdzies o tym czytałam ale nie zapisałam i potem zapomniałam
Gabrysiu, dzięki. Zetko, dorobisz się i Ty swojej kolekcji cebulowych. A jak u Ciebie z kretami i nornicami?
No kretów to nie mam a nornice ...hmmm no i co mam powiedzieć.......
Nornice to duża przeszkoda w uprawie cebulowych. Pewnej jesieni zakupiłam metalową siatkę budowlaną i nią wykładałam dołki pod cebulki (dół, boki i nawet z góry). Urobiłam się jak głupia, a raczej jak gUpia, a ta siatka przerdzewiała i rozlazła się w jeden sezon. Od tamtego czasu staram się nie sadzić cebul tam, gdzie są nornice.
Właśnie czytałam w Twoim watku że sadzisz cebulowe na takich wysepkach rabatowych które są kostką wyłozone hahaha