A to dla mnie
Ale będę zabierać na nową działkę dopiero

Juzia napisał(a)

Jak w jakimś parku!

Te rośliny koło stawu mają dwadzieścia kilka lat, jak nie więcej . Więc w sumie racja nazwa park jest odpowiednia

Ładnie, w mamowym stylu. U mojej podobnie tylko w wersji mikro

Przekażę

Aga to juz wiadomo że gen ogrodniczy u Was jest rodzinny.
Czy Twoje rodzeństwo też ogroduje ?.

Lubie dojrzałe ogrody i cAsem sie zastanawiam czy doczekam dojrzałości mojego.

Bardzo mi się podoba kamień, konary, wszystko co lubię fajne te skrzyneczki, jedna na drugiej, jak ma sie mniej miejsca, świetny pomysł staw, bo raczej nie jest to oczko wodne też ładny no i bażanty, na koniec

No to widać po kim taka pracowita jesteś, przecież ten ogród wymaga czasuuuuu … i pracyyyyy …
Dla mnie the best ta grota kamienna i wielki korzeń. A roślin, kwiatów, pomysłów mnóstwo, tylko brać
I chyba żaba Ci z ogrodu uciekła do Mamy

A tam z tyłu, przy kamieniach, takie duże okrągłe liście to tarczownica ,czy coś innego? Fajny mają kolor te liście

Lidka, moje rodzeństwo też ogroduje, ale w innym zakresie . Siostra poszła bardziej w warzywa, a brat kosi trawę i podlewa
A co ja mam powiedzieć z doczekaniem do dojrzania mojego ogrodu, jak on nawet jeszcze nie istnieje?

Dzięki Basiu . Te skrzyneczki to pomysł mojego taty. I on się nimi zajmuje.
Te duże okrągłe liście to tawułkowiec azjatycki. Wiem tylko dlatego, bo też mam

Gosia, ja tylko udaję pracowitą . Serio. Ten sezon to już w ogóle przebimbałam . Tylko pielenie robiłam w miarę na bieżąco. Reszta (kanciki, wycinanie suchych kwiatów itp) jakoś mi umknęła .
Korzeń, ten wielki, chciałam ukraść. Nie dało się.

A żaby mi uciekły dwie

Jak przeczytalam o bracie to parsknelam no chyba, ze produkuje to zwracam honor