Też mam takie ogrodzenia wokół roślin i ciągle jakieś nowe śmieci, kijki i takie tam różne pogryzione cudaki a i linę kroplującą do wymiany, ma dużo dziurek w różnych miejscach
Karmę kupuję online, kurier przywozi, więc nie muszę jej dźwigać .
Cierpliwość mam, także zobaczymy, kto kogo „przekopie” .
Raczej nigdy mi się nie kładły na roślinach, czasami trochę zmieniają ich pokrój, przez podgryzanie
a tu mam zdjęcia tej "przyszłej" rabaty przed bramą.
Teraz rosną tam 3 wierzby (tu z kolei mandżurskie), tuja (z gatunku niskich i okrągłych), z niej wyrasta jakaś dzika wiśnia (nie mam pojęcia skąd tam się wzięła), krzaczek trzmieliny i kalina.
Rosną sobie w trawie (w sensie każda sztuka pojedynczo), ale chyba je połączę w jedną rabatę.