Aniu! Dziękuję, rośnie u nas pierwszy rok, kupione maleństwo w woreczku i o dziwo dobrze się sprawuje.
Nazywa się Merlot Rouge, chociaż raz znam nazwę, raczej niewysoki, kwiaty niewielkie.
Rudbekie rzeczywiście rozjaśniają ogrody, na dodatek niestraszna im susza.
Białego astra rozkrzewionego mam jednego, on jest trochę inny niż popularne marcinki, przede wszystkim nie ma takich sztywnych pędów, ale bardzo wdzięczna roślinka.
Alicja mam te roślinki. Żółta rudbekia zachwycająca. W tym roku wiosna ja rozsadzilam rozrosły się są duże kępy i ładnie wyglądają.
Mam też tego astra, ale u mnie coś w tym roku nie za bardzo w zeszłym roku bylyvw lepszej formie. Może za duży cień mają.
Oglądałam staw tragedia co się dzieje. Może jak zdarzyła się taka sytuacja to wykopie dół głęboki, aby ryby tam mogły najgorszy czas przeżyć. Na dno włożyć folie aby woda nie uciekała.
Deszczu albo jest za dużo albo nie ma go wcale, ta natura nas mie rozpieszcza, takiego suchego lata to jeszcze nie mieliśmy, trudny ten rok.
Bardzo współczuję, bardzo smutny ten widok na staw...trzymam kciuki za deszcz