Ach te Twoje leśne klimaty Za każdym rogiem czai się jakaś tajemnica, cisza i wytchnienie od pracy i od temperatur. Ale wiem, ze to wytchnienie to złudna rzecz bo w takim ogrodzie zawsze jest co robic, a ten naturalizm wymaga nie mniej wysiłków niż wycacane pod linijkę rabaty
Grażynko! Dzięki, na razie wszystko piękne, zielone, ale ślimaki powoli się rozkręcają, więc może być różnie.
Dziwi mnie ten pióropusznik, u mnie rośnie wszędzie. Może mam więcej wilgoci w ogrodzie, nie wiem. Mam nadzieję,
że w końcu u Ciebie wystartuje i będziesz musiała go ograniczać.
Aniu! Dzięki, uwielbiam hosty, niestety ślimaki też, na razie jeszcze względny spokój.
Na razie kwitnie tylko żółty liliowiec majowy, najwcześniejszy, pachnący.
Pozdrawiam.
Asiu! Na razie hosty ładne, oby tylko ślimaki się nie rozkręciły zbytnio.
Kwitnie żółty liliowiec majowy, pachnący, najwcześniejszy, na inne jeszcze trzeba trochę poczekać.