Aniu! Dzięki. Przycinania było rzeczywiście sporo i cały czas po trochu sprzątamy..., końca nie widać.
Grube gałęzie (właściwie pnie) będą do kominka, drobniejsze na zrębki.
Dużo macie pracy z tymi uciętymi gałęziami. Niektóre bardzo duże i pewnie ciężkie. Powoli wszystko uporządkujecie i będzie pięknie.
Krokusy i przebiśniegi radują oczy Zawsze zachwycam się u Ciebie tą łączką krokusów - cudowny widok.