Niektóre widoki naprawdę smutne, fajnie że inne roślinki radzą sobie nieźle. U mnie w tym tygodniu pokazywali deszcz od poniedziałku do środy, a nie spadła ani kropla. Następny pokazują w poniedziałek, ciekawe co będzie. Ale u mnie woda w gruncie jest.
Trzymajcie mocno kciuki za deszcz. Kolbuszowa jest omijana, wręcz chmury rozstępują się przed nami. Nawet u mnie na terenie rowu melioracyjnego wszystko schnie. W desperacji podlalam nawet brzozy. Płakać się chce.
Basiu! Dziękuję, przyda się, jeżówki chyba rzeczywiście odporne, paprocie schną, niektóre hortensje (zależnie od miejsca), krzewuszki, forsycje, nawet poziomkówka, która rośnie niczym chwast. Dookoła były ulewy, a u nas nic, już ponad miesiąc.
Na dodatek jeszcze upały cały czas 30 stopni i więcej.
Alicja, nie martw się. Przytnij suche i ciesz się z tego co kwitnie bo nie wygląda to źle. Przeciwnie, bardzo świeżo. Zaraz będzie chłodniej i rośliny odżyją.
Magarku! Widoczki dziękują za pochwały, ja dziękuję za kciuki. Woda w beczkach mi się skończyła, buuu, w studni u Taty jeszcze trochę jest, ale też już niewiele. Masakra.