Kochane dziewczyny, kubeczków mam sporo.
Jeszcze jakieś pokażę.
Te poranne kawki to taka celebracja czasu razem. Wiele lat żyliśmy z M na dwa domy i kraje a teraz już razem. Mąż miał zjechacć jesienią ale jest juz kilka tygodni. Życie zdecydowało za nas.
Pewno będzie mnie tu ciut mniej. Jakieś roboty w ogrodzie porobie.
Ale straciłam troche zapał.
Często o Was myślę i zaglądam na forum choć coraz częściej po cichu.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą
Glina i zielsko na Diamentowej