Lidka, trzymam kciuki za Twoje pomidory, będzie dobrze
Eksperymenty są wskazane, ale wydaje mi się, że najprostsze metody są najlepsze
Co nie zmienia faktu, że sama eksperymentuję (Ania-Makao mnie podkręca)

Jednak jestem leniwa, poszłam na łatwizne i kupilam gotowe sadzonki, czekam az przyjda i wsadze od razu do donic.
Chociaz nie, nie jestem. Nasionka mi sie z reguły nie udaja dlatego ide w sadzonki

Lidka, może wstawisz zdjęcie kortowej jak teraz wygląda? Jestem bardzo ciekawa. No i podziwiam za to ile już zrobiłaś i jak idziesz zgodnie z planem

Angela
Kortowa pusta po wycinkach. W korze hortek calkiem nie widać.
Kupiłam melby z neta w formie ukorzenionych patyków. Jak bedą pomylone to kupie inne.
Phantomy ciut dorodniejsze z markettu ale je obciełam krótko żeby sie wzmocniły. Troche widac odętki i humelo . A no i ciski.

Róze słabuj, trawki maksymalnie podzielone. Kupie ukorzeniacz i wszystko podleje. I dałam obornik roślinom.

Czekam aż zieleń ruszy.





Może kiedyś się doczekam czegoś na wzór ogrodu Mrokasi albo Hani Gruszki.

Nie mogę się doczekać aż się zazieleni, będzie szał, z roku na rok coraz większy

Wszystkim ogrodniczkom dziękuję za pomidorowe wsparcie.

Czekam z ciekawością na efekty kortowej

Lidka, czym masz obsypane roze i inne? Czyzby to mączka bazaltowa była?

LIDKA napisał(a)

Ale czyściutko , też bym chciała mieć tak wysprzątane.

Lidka gratuluję nadchodzącej nowej roli w życiu, ciociobabcia brzmi dumnie
Trzymam kciuki za pomidorki i razem z Tobą czekam na zieloności