Właśnie doszłam do wniosku, że żeby posadzić cercisa Vanilla Twist, to muszę wywalić różę Indigolettę. To ostatnia z trzech sztuk jaka ocalała. I choć kocham jej kwiaty, za cudowną doskonałość i kolor, to się jednak pożegnamy. Nie chcę potem grzebać w korzeniach cercisa.
Ponieważ mam Novalis, nie jest mi żal. Choć może jeszcze przemyślę, czy jej nie przesadzić bardziej na słońce. Choć raczej na myśleniu się skończy, bo nie mam miejsca na słońcu.
bardzo lubie judaszowce, troche mam za mokro na nie ale akurat te posadzone sa w suchych miejsach. nie wiem tylko czy nie powinnas mu troche ziemi odkwasic.