oj kochana, wiesz jak chetnie bym juz sie gdzies wypuscila do ludzi. na razie ogarniamy najblizsza okolice zeby nie powariowac do reszty, tyle dobrego ze mamy blisko i Bory Tucholskie, kajakowe wycieczki i morze i wiele okolicznych atrakcji. Jakbym musiala zyc w miescie - Tworki murowane.

Strony galopują nowi goście się pojawiają, a ja czekam na fotki wspominkowe jak to się rodził ogród od początkuDaleko w las już zaszłaś z nasadzeniami?

Wiesz jak się ucieszyłam po przeczytaniu ,że do mnie zaglądasz miło mi bardzo
ja narazie jeszcze trochę podsypiam zimowo , jedynie na razie warzywa wysiewam ,.....ale pomalutku też zaczynam myśleć o tetrisach rabatowych

ten przetacznik jest cudny -nie mam takiego -zapisuję sobie go na listę chciejstw

Aprilku jednak Cię odnalazłam. Drewniany taras i pomost piękny. Uwielbiam Twój ogród i będę stałym gościem. Z drinkami nie musisz do mnie biegać.

zachwycam sie nadal

I ja przybiegłam się przywitać i pooglądać cudowny leśny ogród nie będę cytować zdjęć bo bym chyba musiała wszystko zacytować, bardzo mi się u Ciebie podoba tarasik bajka, kociaki cudne, a rabaty wypełnione po brzegi rewelacyjnie, klimatyczne miejsce stworzyłaś pozdrawiam

Pamiętam ochy i achy nad Twoim ogrodem w wątku Izy
Teraz już wiem, że ochy i achy były uzasadnione.

Patrzę...nowy wątek...wchodzę cichutko ma tzw. początki...a tu cudowności
I na powitanie dawaj dupsko, będą klapsy...jak można było tak długo trzymać piękny ogród pod pierzyną? My tu nieporadnie pokazujemy swoje zielone światy od raczkowania, a Twój nadaje się ze swoja urodą na wybieg po czerwonym dywanie... Jest cudownie...zaznaczam i rozsiadam się na tym uroczym tarasie... Witaj wśród nas...też mam piasek pod stopami

Cieszę się że nie zawiodłam Choć jak wiele osób, mam rabaty wstydu, które jeszcze skrzętnie omijam. Są takie które jeszcze tworzę albo takie które wymagają totalnych przeróbek bo się po prostu nie udały.