Uff, nadrobione
Jolu, wracaj szybko do zdrowia, Twój zadbany ogród da sobie radę, a przez okna masz przecież zachwycające widoki!
Podziwiam te Twoje żurawki, przepięknie wyglądają tak sznurem posadzone, aż myślę, gdzie by tu u mnie tak wykombinować.
Podziwiam Cię, że przy tylu frontach robót, hodujesz jeszcze dalie, siejesz nasiona, etc.
Przepiękny teren przy misie i ta długa wjazdowa!
Jak ja się cieszę, że u Ciebie byłam, słabą mam orientację w terenie, a teraz wiem, co gdzie jest
Uściski zostawiam!

Poszwędałam się po Twoim ogrodzie i miałam ogromną z tego radość.
Judaszowiec The Rising Sun jest zachwycający!
Kalina japońska i u mnie słabo w tym roku, w dodatku uparły się na nią opuchlaki. Może kolejny sezon będzie dla naszych kalin łaskawszy?
Jakim sposobem All Gold tak zzieleniały? Trzeba przyznać, że dobrze im w tej zieleni.
Kwiatek z sierścią jest świetny, mimika fascynująca.
April, trzymaj się i dbaj o siebie! Sporo moich znajomych teraz choruje. Fajnie, że masz swoje ogrodowe widoki pod ręką. Widoki zupełnie wyjątkowe i jestem przekonana, że przyczynią się do poprawy sytuacji!

Agata, chyba nie było aż tak dużo do nadrobienia. Jakoś ostatnio się wypaliłam i mniej zdjęć robię.
Bardzo dziękuję za pochwały, z twojej strony to bardzo cenne. Masz dar komponowania i pewnie widzisz wszystkie niedociągnięcia. Ja też lubię oglądać zdjęcia z ogrodów w których byłam, jakoś lepiej rozumiem przestrzeń i zamysł autora Jednak takie spotkania trzeba powtarzać