Tarcia, ja swoje cercisy, wszystkie aż cztery

sadziłam w wielki dół właśnie, w ziemię ogrodową plus obornik, plus kora bo próchnica. No i obowiązkowo hydrożel. Swojego rodzimego piasku nawet nie dodawałam bo to żółty, wiślany. Twój jednak jakieś tam dodatki ma, więc trochę możesz domieszać. Nie zwracam uwagi na ph, pewnie już się trochę zakwasiły siłą rzeczy. Ale im to nie przeszkadza. Najwcześniej sadzony ma chyba już 4 lata. Akurat susza mu szkodzi bo pod tujami posadziłam. Ale trudno, musi wytrwać. Pozostałe rosną jak na drożdżach

Rising Sun przy misie będzie wyglądał zaje...e, bo on ma takie pomarańczowo-różowe młode listki. Czy to znaczy że misa już na 100% znalazła miejscówkę?
Mój jest taki. Kupowany mikrus. Ale też mocno ucierpiał pierwsze dwie zimy