Jak zwykle muszę pozachwycać się Twoim leśnym ogrodem, zaczarowane miejsce po prostu.
Piękne te tiarelle. Czy liczyłaś kiedyś ile masz gatunków i odmian roślin, ogromna różnorodność, niczym w ogrodzie botanicznym.

Twój ogród zapamiętałam właśnie ze względu na ową skrzynię o którą pytała Magara. No i sosny, dużo sosen.

Jola:
1. dzięki za foty Granitowych skrzyń na warzywa nie zrobię z oczywistych względów, ale wygląda to super I bardzo mnie zainspirowało, przekazałam myśl do DT, niech kmini
2. nie krępuję się zatem - ogród masz zachwycający

Sosny to dobra i zła strona tego miejsca. Dają cień i mają urok ale wiadomo, uprawa roślin między nimi do łatwych nie należy.
Ale stopniowo oswajam teren zgodnie z nazwą wątku

To się naszarpałaś z Koreanką, trzymam kciuki za klona, oby go „szkodnik” omijał .

Jestem w szoku, że Twoje tiarelki już kwitną.
I jak, udało sie rozłożyć tę korę.
Ja mam lenia dzisiaj i w pracy nie mogę sie skupić, więc zaglądam do Was.
Rzadko mi sie to zdarza, całe szczęście, że pracy też za dużo nie ma. Zazwyczaj to mam wariactwo

Aprilowe tiarelki sa słynne, chyba nikt tu na forum nie ma piekniejszych i takich upasionych

Też tak kiedyś robiłam, aż pozrywałam sobie barki, także uważaj, lepiej niech facet takie ciężkie rzeczy robi.
Masz prześlicznie kwitnące tiarelki, świetnie to wygląda
Cesarskie korony takie same, żółte, kupowałam już dwa razy, sadziłam w to samo miejsce, żeby odstraszyć nornice, i raczej się nie udało, nornice zeżarły mi te cebule
A ta staśmiona wyjątkowa

Jola, pokaż proszę swojego derenia cappucino