Kokesz napisał(a)
Widuję klona tatarskiego corocznie przy okazji wizyty na cmentarzu, rośnie przy grobie, jest regularnie cięty, przepiękny jesienią (przebarwienia). Jest niewielki, ma może 1,60 m wysokości max.
U mnie jest posadzony na rabacie leśnej, ma mało miejsca, mniej niż u Ciebie, też go regularnie przycinam. Można go cięciem prowadzić na niewielkie drzewo.
Juzia napisał(a) Też pomyślałam o klonie tatarskim
Rojodziejowa napisał(a) Fotkę moich dwóch klonów tatarskich wrzucę u siebie. Jeden kilka lat młodszy od drugiego. Widziałaś je zresztą nie raz, choćby przy okazji "betonów"
Widziałam u Asi Rojo. Piękny jest, bez dwóch zdań
. I może znajdę dla niego inne miejsce, tu jednak potrzebuję czegoś wyższego od razu czyli drzewo szczepione dość wysoko.